Oj zaszalałas zakupy i takie spacerki relaksacyjne cudnie ja byłam u Kapiasa tyle razy a w ogrodach to chyba z 5 lat temu i wtedy było jeszcze inaczej ...z wiosny sobie obiecuje ze znajde czas
Regeneracja ... I sadz dziewczyno i pokazuj te brzozy przybywa u Ciebie pieknych duzych drzew
Pierwszy raz byłam w zeszłym roku, ale przyznam że zwykle wpadam na zakupy i szybko wracam. Wczoraj miałam miły przystanek. Przy zagajniku jest ogród trawiasty, warto pojechać teraz , przepięknie wyglądają kwitnące trawy, namawiam Cię .
Ten rok jest jakiś specyficzny, bo u mnie generalnie ogród się trzyma zdrowo, a w tym roku po raz pierwszy nie mam żółtych liści na brzozach (tych całkiem pospolitych, nie żadnych odmianowych) tylko niemalże łyse drzewa. Szkoda, bo ładnie się przebarwiały na jesień.
U mnie wszystkie liście zrzuciła wiśnia (owocowa). W zeszłym roku było tak samo, wtedy miałam jeszcze dwie. Niestety choroba przerzuciła się na najbliżej posadzoną Umbraculiferę i od lipca też nie ma prawie wcale listków.