A to jeszcze wczorajsze pozostałe zakupy. Bodziszki, bergenia, zawilce, rozchodnik
A ten rozchodnik to prezent od Pani Eli- Kaszubki. Ja zawsze kupuję do ogrodu Pani Eli jakąs roślinę. Do tej pory były to trawy,a w tym roku rozchodnik o ciemnoróżowych kwiatach i Pani Ela - właścicielka noclegu- wykopała mi swojego rozchodnika z ogrodu. Oto on
Iwonko lubię połączenie rozchodnika i jeżówki ale ta niestety wymaga podpory. Jest to bardzo duża kępa i kwiatów ma mnóstwo ale nie sa sztywne i niestety się pokładają.
Potrzebny słój np. 4 litrowy. 3/4 słoja upychamy skórki z jabłek i ogryzki. Zalewamy dobra wodą, przy czym na każdy litr dajemy 1-2 łyżki cukru lub miodu.
Na słój nakładamy filtr do kawy, lub ręcznik papierowy. Mocujemy gumką
Trzymamy w cieple. Po 2 tygodniach wyrzucamy jabłka, a płyn dalej pracuje ok. 4 tygodni. Czym dłużej trzymamy tym mocniejszy będzie. Jeśli bąbelkowanie ustało to przelewamy do butelek i zakręcamy. Wszytko
do czego używać i w jakich proporcjach
Powiem tylko tyle, ze pierwszy raz robiłam z ciekawości. Teraz robię, bo sklepowy niech schowa się głęboko w zakamarku i niech się wstydzi mówić, że jest jabłkowy