Witaj Aga
Przeleciałam przez twój wątek, ależ się działo Milutki ogród stworzony do wylegiwania się na sofach Ach te zmiany, mnie tez świerzbi, czuję że na wiosnę się zadzieje...
Iwonko- tak sezon zakończony, u nas mrozy już lekkie. Muszę okryć roślinki werażliwe, ale coś mnie bierze - przeziębienie jakieś jesienne i tylko na pracę sił starcza, a do zimnego ogrodu nie chce się zaglądać po ciemku. Piaskownicę zdążyliśmy jeszcze usunąć i kilka roślin przesadzić, ale dokumentacji już nie zdążyłam wrzucić na forum. Wieczorami razem z mężem oglądamy Alana Tichmarscha i planujemy zmiany na całego...To co ten facet robi z ogrodami przerasta wyobraźnię