Najlepiej od razu dwa bo nawet nie zauważysz jak się zapełni. Ja mam jeden i dodatkowo muszę układać pryzmę bo się materiał z całego sezonu w jednym kompostowniku nie mieści.W przyszłym sezonie część materiału się skompostuje ,ale nie wszystko więc tez będzie potrzebne miejsce na ten częściowo rozłożony. I tak w kółko
Mokre to co zostalo po wertykulacji czy suche?Jak suche to dodaj swiezo skoszonej trawy i np. wiorow i usyp z tego pryzme. Po kilku dniach przerzuc, i tak przez miesiac. Z wielkiej pryzmy zostanie mi 1/3 tego co masz teraz. Jezeli oczywiscie dojdzie do wzrostu temperatury i jezeli dodasz sporo materialow zawierajacych azot.Jezeli mokre, zmieszaj z czyms suchszym, usyp na plandece i zostaw na kilka dni, przerzuc i znow zostaw. Nic sie nie zlepi, objetosc zmniejszy i na dojrzewanie mozna juz wrzucic do kompostownika.
W tym roku nie wertykulowalam trawy bo ladna jest pomimo duzej ilosci sniegu (wertykuluje sie po 2 tygodniach od nawozenia)i pierwsza trawe usypalam wlasnie na plandece z obornikiem, liscmi, galazkami, wiorami, odrobina maczki kostnej, wegla drzewnego, maczki bazaltowej, kilkoma wiadrami oberkow z kuchni i wiadrem dojrzalego kompostu.I z duzej pryzmy w przeciagu 2,5 tygodnia zostalo niewiele choc na zdjeciach tego nie widac.Temperatura byla przez ten czas ciagle 75-70 stopni. A ze nie mam miejsca na czwarty kompostownik, lezy to sobie pod wiata, oczywiscie odkryte, ale chronione przed deszczem. Jak juz temperatura nie bedzie wzrastac, wrzuce do kompostownika i dam dzdzownice, ktore przezimowy w piwnicy.
Takie pół na pół, z pierwszego razu w zasadzie samo siano, z drugiego trochę zielonego z odrobiną ziemi. Spróbuję gdzieś usypać na razie zanim nie znajdę miejsca na kompostownik
Chciałam wybrać gotowy kompost przesiać i wrzucić pod roślinki ale są w nim dżdżownice - pytanie amatora - czy jeśli one są, to kompost nie jest jeszcze gotowy, czy one tak i tak będą, w gotowym również ?