Ja wiem, że są tacy co kompostują wszystko co nie oznacza że robią najlepiej. Ważne, jeśli chcesz kompostować wszystko - miej maszynę do rozdrabniania i możesz nawet cegły kompostować

Pytasz jak prawidłowo założyć, ja odpowiadam. Zrobisz jak zechcesz.

Na bazie mamy wielkie pryzmy i tam nie ma czasu na przebieranie. Najpierw zwala się wszystko. potem łychą się przerzuca, a potem przepuszcza wszystko przez maszynę i mam puch, że chce się go jeść, ale trwa to dłużej niż kompost w starym ogrodzie tworzony z chwastów, liści i odpadów kuchennych surowych. Przesypywany szczepionką bakteryjną.





Ta maszyneria miele nawet kamienie i cegły.




gotowy kompost

To już teraz wiem naprawdę dużo o kompostowaniu...
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi.

Wszystkim dużo zdrowia, spełnienia marzeń i wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2017 roku, ...no i przepięknych ogrodów życzę.

Czy można kompostować liście kasztanowca pomieszane z lipowymi i klonowymi?
Ktoś mi mówił, że w liściach kasztanowca żerują jakieś szkodniki i już sama nie wiem czy je zostawić czy wyrzucić.
Chcę kompostować zebrane teraz liście w workach.

Podłączę się i ja z moim pytaniem. Potrzebuję dużego kompostownika. Ze względów estetycznych wolałbym wybrać model, który ma tylko jeden segment, o pojemności 1400 litrów (jest taki model na rynku), zamiast np. czterokomorowego, każda komora po 400 litrów. To ma być zamykany, plastikowy tzw. termokompostownik. Jedyny problem jaki widzę to konieczność przerzucania warstw, co w takim wielkim kompostowniku jest niewykonalne.

Stąd mam 2 pytania: 1) czy w termokompostownikach też trzeba przerzucać warstwy? 2) czy lepiej kupić tę samą pojemność w 4 komorach czy w jednej?

Kokesz napisał(a)

Czy można kompostować liście kasztanowca pomieszane z lipowymi i klonowymi?
Ktoś mi mówił, że w liściach kasztanowca żerują jakieś szkodniki i już sama nie wiem czy je zostawić czy wyrzucić.
Chcę kompostować zebrane teraz liście w workach.

Renata, w lisciach kasztanowca zeruja i zimują larwy szrotówka kasztanowcowiaczka, szkodnika masowo niszczącego kasztanowce i ponoc platany. Powinno się je palic żeby ograniczać ich populacje,ale nie wszystkie gminy na to pozwalają .Ja bym nie kompostowała ,żeby nie ułatwiać im niszczycielskiego procederu.

Wczoraj przerzucałam kompost i znalazłam w nim grube,duże, białe larwy, zwinięte w "kłebek' . Nie miałam czym zrobić fotki, ale może ktoś wie co to może być? Nie wiem czy to pozyteczny owad czy wręcz przeciwnie?Miał ktoś taki przypadek?

Ja mam takie, myślę, że to larwy chrząszcza majowego ale na 100% głowy nie dam.
Na wszelki wypadek je rozgniatam. Blee.
Odnośnie liści kasztanowca czytałam, że można kompostować bo szkodnik w wysokiej temp. ginie albo głęboko zakopać, żeby się nie wydostał na powierzchnię. Ja zakopałam.

Ja tez zakopywałam,ale takiego kompostu to nie chcę...nie wierzę ,że zgina .Ponoc bardzo wytrzymałe dziadostwo

Dziewczyny zerknijcie tutaj odnośnie robaczków w kompoście:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/459-kompost-kompostowanie-i-kompostowniki?page=52

Ja np. kruszczycy od opuchlaka nie potrafię odróżnić.