Monic- ja też go bardzo lubię Bardzo mi miło że Ci się podoba, bo mnie Twój ogród zachwycił do reszty już dawno

Oluś z choinką to już tak jest że raz ładniejsza a raz niby wydaje się że nie...Ale wiesz co chyba ona jest zawsze ładna .Czekam na nią zawsze jak dziecko...
Buziolki Ty moja kochana pocieszycielko ...

Hej, co słychać? Jak wiosenne plany?

Hej Iwonko! Zaczynam wracac myślami do ogrodu coraz częściej. Zaczynam znów kombinować i planowac. Rozmawiałam z M. że sporo pracy przede mną (przed nami ) Mam nadzieje ze uda się co nieco zrobić.
Tak więc: Number łan - rabata cienista do przeróbki - rośliny które z niej wyleca muszą znaleźć nowe miejsce. Zadołowane róże jak najszybciej wiosną chciałabym posadzić na właściwe miejsce (które trzeba wyznaczyć i przygotowac), muszę dokupić iglaka do rabaty zimozielonej. Zobaczymy co wyszło mi z bylinowo-różaną. Brakuje tam jeszcze trochę roślin. Nie wiem czy bielić drzewka owocowe skoro nie było mrozów? (czy to w ogóle ma coś wspólnego z mrozami?) Bo bieli się podobno w styczniu? Przygotowanie warzywnika. Cięcie owocowych i modrzewi. Pryśnięcie miedzianem. Co jeszcze... Trawnik po zimie przygotowac do wiosny.
Póki co - trzymam kciuki żeby pogoda była w miarę łaskawa.. Wyłażą przebiśniegi. O nie się nie martwię, dadzą radę w razie czego... Ale przebijają też krokusy, hotrensje ogrodowe mają pąki (liści)..
Zamierzam usiąść i rozrysować co nieco. Trochę mi się w głowie wyklarowało przez te kilka miesięcy. Mam nadzieję że będzie mi w tym roku łatwiej

Tydzień temu było iskrząco :


A dzis znów wietrznie i deszczowo, za to w domu już:


Tęsknię za kwiatkami!!

no widać, że plany konkretne i fajno że powróciłaś...chyba wszyscy już odpoczęli od ogrodu i w blokach startowych...przy takiej pogodzie (przynajmniej u nas wczoraj +12!) to już wiosną czuć...tylko że w styczniu? pozdrawiam i kibicuje

Kurcze już wszyscy w blokach startowych , Ludzie ja przez Was już usiedzieć nie mogę, rysunek popełniłem, co go planem nazwałam. A teraz o rady pytam grzecznie. Ola wpadaj do mnie, zapraszam. Krakus też się przyda

Pogoda wiosenna to i rączki swędzą do działania, ja korzystając z dnia wolnego wyszłam na chwilkę do ogrodu i tak jakoś ponad 3 godziny minęły

Krakus, Violka, Ewa - ciesze się ze zaglądacie, choć tu u mnie cisza i spokój. Mam nadzieje ze już niedługo i że będzie co oglądać i o czym dyskutowac..

A tak na marginesie - wyłażą nie tylko przebiśniegi i krokusy.. Inne wychylające sie z ziemi cebulkowe też zauważyłam A co zrobić jak mróz będzie miał przyjść? Okrywa się wtedy?