Pszczółko, wszystkie "niby tymczasowe" pierwiosnki w pożądanym kolorze wsadzam potem na hidcotową, tym sposobem odzywają w następnym sezonie i kwitną. Kolor wydaje mi się nie ma tu znaczenia. Pierwiosnek to pierwiosnek... będzie żył. Nie wiem jaka odmiana, kolor miał znaczenie. Jedne są bardziej magentowe, a inne prawie czarne, nawet liście i ogonek mają czarniawy
Posadź Carex elata 'Aurea' - na tę wydaję co roku majątek... płowieje a potem zamiera, albo gnije... Carex elata z kolei lubi dość mokro. Jest u Irenki w Miłkowie, widziałam dopiero co zdjęcia.
Aaaaaaaaaale cudnie, jak zawsze. Każda wiosna coraz piękniejsza w Twoim ogrodzie. U mnie klon Shirasawy też wypuszcza piękne cytrynowe listki Ostatni weekend spędziłam calutki w ogrodzie na ciężkich pracach wykopaliskowych (tzn. wykopywałam doły w glinie i zastępowałam ją inną materią), w międzyczasie podglądając jak Matka Natura troskliwie budzi swe dzieci, z godziny na godzinę rozwijając pąki kolejnym kwiatom i liście gałęziom.
____________________
Hania _ "Muszę poznać dwie lub trzy gąsienice, jeśli chcę zawrzeć znajomość z motylem."
A. de Saint-Exupéry