Dominika11 napisał(a)

dekoracja w pracy piękna

A dziękuję w środę robię większą dekorację, oczywiście z elementów gotowych

No mam nadzieję ,że matrix w robocie już się kończy skoro takie cudne skrzaty widzę takie światełka gwiazdeczki marzą mi sié na môj stożek cisowy przed domem..zdradź Kochana gdzież je upolowałaś , jeśli to nie tajemnica wprawdzie mam l4 z zaleceniem " pacjent powinien leżec" ale zerwę się i polecem

Ściskam moocno

Elu Kochana już po matrixie jestem wypompowana na maxa. Dziś pierwszy, prawie normalny dzień, nie biorąc pod uwagę faktu, że mamy kapitalny remont w biurze i siedzę na wygnaniu
Światełka są na baterie, sznur jest krótki ok. 1 metra. Kupiłam na giełdzie rolno ogrodniczej w Poznaniu. Elu, zrywaj siem z wyra i przybywaj
W poniedziałek zapodam foty ciut inkszej dekoracji, ale też ze skrzatami
Kuruj się, żebyś na Święta była zdrowa

poniedziałek miną, nawet środę już mamy a fot jak nie było tak nie ma ściskam Asiu

Ameliiiii masz rację mam ogromny minus ale ten czas leciiiiii

O widzę, że święta powoli u Ciebie Asiulka ...może jeszcze nie w domu, ale zawsze to jakaś namiastka ....u mnie "sajgon" wielki ...jest płacz i zgrzytanie zębów ....panowie z wodociągów przeorali mi przedogródek....
buziaki przedświąteczne przesyłam

Asia a Ty co tak cicho siedzisz...jak myszka

JulkAd napisał(a)

O widzę, że święta powoli u Ciebie Asiulka ...może jeszcze nie w domu, ale zawsze to jakaś namiastka ....u mnie "sajgon" wielki ...jest płacz i zgrzytanie zębów ....panowie z wodociągów przeorali mi przedogródek....
buziaki przedświąteczne przesyłam

Matko i córko! A dlaczego oni rozkopali Ci przedogródek? Muszę odczytać Tak dawno nie chodziłam po Twoim ogrodzie że aż wstyd się przyznać
W domu mam już choinkę ale nie do końca mi się podoba ale to nic
Juluś ściskam mocno i jak się da weź urlop, może w ten sposób uciekniesz od sajgonu

anbu napisał(a)

Asia a Ty co tak cicho siedzisz...jak myszka

Łiiiii taaaaam, jak myszka od razu nie mam co pokazać to siem nie udzielam. Czas leci jak potłuczony, mam tyły we wszystkim już chyba.

Chociaż nie, mam kilka zdjęć ale nie z ogrodu...