jazzy napisał(a)

Ale ładne

Kolorek ma świetny prawda ?

babka napisał(a)

Coś dla Waldka, ku uciesze

Żebyś Olu wiedziała, że mi się podoba ten Twój lawendowy bonsai.
Jak będziesz chciała poćwiczyć sobie trochę paluszki, to uszczknij od dołu wszystkie młode gałązki z listkami pozostawiając u szczytu chmurki i kwiatki. Zwłaszcza przerzedziłbym tą dolną część od strony donicy, aby pokazać rosochate zdrewniałe gałązki.

waldek727 napisał(a)

Żebyś Olu wiedziała, że mi się podoba ten Twój lawendowy bonsai.
Jak będziesz chciała poćwiczyć sobie trochę paluszki, to uszczknij od dołu wszystkie młode gałązki z listkami pozostawiając u szczytu chmurki i kwiatki. Zwłaszcza przerzedziłbym tą dolną część od strony donicy, aby pokazać rosochate zdrewniałe gałązki.

Posłucham rady, pewnie będzie ciekawiej
Ten krzaczek zasługuje na specjalne traktowanie. Z racji rewolucji został wykopany a że nie było miejsca leżał tak nieszczęsny z gołym korzeniem przez miesiąc Bryłę przykryłam mu tylko matą i od czasu do czasu polewałam wodą. Widać jak mało wymagająca to roślina, nie poddała się starowinka Ostrzygłam trochę by ją odmłodzić a ta pięknie znów zakwitła, oby teraz zimę przetrwała w tej donicy.

Coraz ładniej ,lubię do Ciebie zaglądać ...takie włoskie klimaty mi sie udzielają

07_Rene napisał(a)

Tak to możesz nudzić.... Bardzo mi się podoba.

Tak tylko mówisz, widziałam w jakich ogrodach bywasz

Olka, lawendowe bonsai jest niesamowite!!

Fajne zdjęcia zrobiłaś, bonsai z lawendy- tego jeszcze nie widziałam
połamańce do zdjęcia stanęły na baczność, więc nie jest z nimi tak źle

babka napisał(a)

Tak tylko mówisz, widziałam w jakich ogrodach bywasz

Ola, Twój ogród jest bardziej nowoczesny, ale to nie znaczy że mi się nie podoba No co Ty. Jak mi coś się nie widzi to zazwyczaj przemilczę, chyba że ktoś pyta, to mówię co myślę

Nie lubię takiego pustego wazeliniarstwa.

Bonzaj lawendowy nie do podrobienia. I własnie takie rzeczy cenie najbardziej, że szukasz własnej drogi, eksperymentujesz, dopasowywujesz inpiracje do swojego miejsca na ziemi, a nie ślepo kopiujesz

Napisałaś chyba u Mateusza, że zaczęłaś to czuć. I to widać Cieszę się z Tobą.

Olu, Ewo lawendowe drzewko to taka moja fantazja ułańska zobaczymy co z tego wyjdzie

Reniu szalenie miło mi czytać Twoje słowa. Chyba bardziej wierzysz we mnie niż ja sama Staram się uładzić ten mój mały skrawek na ziemi ale kiedy widzę ogrody gdzie oczy z orbit wychodzą to przestaje mi się u mnie podobać
Ale cieszę się, że mogę tu liczyć na potwierdzenie sensu moich działań Buźka