U mnie to by się przydał tydzień deszczu - skarpy ciężkie do utrzymania wilgoci, jak tylko trochę za bardzo przeschną, to później woda, nim zdąży wsiąknąć, spływa w dół po skorupie
Kaśko ... Tu już sto osób żałowało źe córki nie mają w o odpowiednim wieku ... Do tej " ktosi " która ma się przysiąść do Sebka piję
A teraz poważnie
Czy Ty masz może carex elata aurea ???? Masz tyyyle traw ,ze ja pod urokiem Twego ogrodu postanowiłam ,źe jeszcze cośtam ucisnę ( noo i żurawkę mi opuchlaki zeżarły..wiec fieszzzzz...miejsce jest )
Jeśli tak to zrób jej jakąś ładną focię plisssss, a jak nie...hmmmmm...a może ten Twój ogrodnik , co to od niego takie pikne zakupy przewozisz ma ?? Wiesz moźe ???
Buziole
Ps..u mnie na burzę się zbiera , ale póki co..to pada jedna kropla co pól godziny co pól metra
No jasne.....tylko rozpakowac sie musze u mnie na rabatach tak samo, woda nie chce wsiakac kora sie przemieszcza a z gorki to jescze gorzej .....juz wszyscy maja dosc