Moje przedpłocie też rozgrzebane, chodniki robią, na płot mi wleźli , juz wolałam bez chodników.
Bukszpany przypalone jak ratujesz?
Migreny współczuję, ale wierzę że rycie w ogrodzie chociaż trochę ulży Twój ból.
Wow, hortensje niesamowite!
Moja jedna wielka lawenda, przesadzana z konieczności jakiś miesiąc temu cała się pokrzywiła, odchorowuje, mam nadzieję, że twoje dadzą radę!
Marzenko, co robisz, żeby fairy Ci się nie kładły, podpierasz jakoś? U mnie leżą, wczoraj zrobiłam im podpórki,ale to zabawa.
Ogród przepięknie bujny jak zawsze.
A widoki wakacyjne to jakby z Wysp Kanaryjskich...
Co tam na przedpłociu grzebią?kanalizacja dopiero do was zawita?