Grab walczy ale wydaje się ze przezyje, 5 lawend uschło, 5 przesadziłam na rożanke i posadziłam 10 nowych Viva. Za rok bede miała jednakowy szpaler 15 lawend, bo miałam dwa gatunki... Kostrzewa przeżyła, berberysy odchorowują, w tym roku juz ładne nie beda.... Ale za rok bedzie ok. Na razie droga sie zapadła, szmaty położyc nie moge i wysypać zwirku bo beda poprawiac... Kiedy ? Nikt tego nie wie,,,, więc przedpłocie znow zarasta chwastami....
Ale poniewaz mam aktualnie lenia ogrodowego to mnie to zupełnie nie ekscytuje...szkoda tylko ze teraz brzydko... Do połowy płotu mam piekna lawende, bukszpany a od połowy sajgon...... Chyba napisze kartkę - przedpłocie pokazowe wyłacznie na dlugosci 10 M... Po tym odcinku odwracać głowę
Oj to będzie ciezko z carlitem.... mam do wywalenia dwie morrowi variegata bo nie miżna z niej wyrwac trawy i juz całe zarosly, nie wiem co z tym zrobic, bo będe miała dzirę w nasadzeniach
Ja kostrzewe lubie własnie za ten kolor. Za rok ogolę ją albo na wiosne całkiem na łyso albo po kwitnieniu, ale golenie będzie na łyso
Miedzy trawa a hortensjami jest laurowisnia miniaturowa.... I to jest moja porazka ogrodowa , choruje drugi rok, nie przyrsta. Nie wiem czy to grzyb czy opuchlaki. A miała stanowic taki ładny murek zima gdy hortensje sa łyse....
LD Braitwaie nie mam ale widziłam na forum ze jest piekna, pomyśl o red Leonardo da Vinci, to taki cudowny nieokreślony malinowy kolor, gdy zakwitnie zrobie Ci zdjęcia , u mnie rosnie z Ascot i uwielbiam tę mieszanke malinowych kolorow.
Posadziłam też Red Eden i nie wiem czy nie myle jej z Ascot, czy jszcze nie zakwitła.... Dzisiaj pogrzebię w korzeniach w poszukiwaniu etykiety. Posadzona u moje tesciowej wyglada jak Ascot.....