Gratki na 7 setek

Madzenka napisał(a)

Chyba puchu niebieskiego z niedzieli jeszcze nie było?


Miód malina

Gratulacje.choć u Ciebie tysiące lecą jak u innych sto stron

Właśnie

Ewka Agentka nie prowokuj, u Ciebie dzisiaj prawie 200 postów!!! coś narobila? Dach przemalowałaś?
Nawigatorka - ostatnio zwolniłam, bo jakos mało czasu mam latem... Nic z tego nie rozumiem...dzień długi a mi czasu brak
Deszczowymaj - dziękuję
MAD - uwielbiam jeżówki w każdej fazie
Irenka - kostrzewa Finki się obroniła, tej na przedpłociu grozi eksmisja
Margaret - muszę wreszcie zapytać Finki , podejrzewam że to Elijah Blue. Kostzrewa nie nawidzi wody, gdy rosła na innej rabacie blisko stale podlewanego trawnika była wstrętna i wywaliłam. Tej kosztrewy jeszcze chyba w tym sezonie nie podlewałam, tylko deszcz od czasu do czasu ją wspiera.
Pszczelarnia - z Alnwick będzie Pani zadowolona Przyszły tydzień mam straszny - wyjazdowo-fryzjerski + 2 x w tygodniu joga....nie odpuszczam bom prawie kaleka po wyjazdach
Jazzy - You are right!
Ewik - macham
Julka- licze na to!
Zilona - ja tez lubie mój podwyższony taras

ren133 napisał(a)

Marzenko
Czy masz u siebie jakąś jasnopomarańczową różę rabatową, którą mogłabyś polecić?

Nie mam rów w tym kolorze, mam zólte szt 2 . Z jasnopomarańczowych Rosomanes mają najpiękniejsze: Lady of Shallot (potocznie zwana Lady Szalet ) oraz Crown Princess Margarete. Pomyśl o pomarańczach z domieszką różu - Jubille Cellebration, Boscobell I Chippendale

O mam jeszcze Lady Emma Hamilton. Oglądam te róze u moich ulubionych rosomanes i czasami mysle czy aby sobie takiej rabaty nie machnąc

lindsay80 napisał(a)

I mnie to teraz dopadlo i najlepsze co mi wpadło do głowy to zwyczajnie przeczekać ten stan.
Marzenka, kiedy Ty będziesz bagatelki swoje korygować, bo moje wyglądają identycznie?

Cięłam je już ze trzy razy w tym sezonie. Teraz pewnie ciachnę znów. Tnij bez obaw, póki mają czas wypuścić piękne nowe czerwone pędy

LewOgrodowy napisał(a)

Anabellki skojarzyły mi się z widzami na trasie wyścigu, jak stoją stłoczeni przy barierkach i wyglądają na zawodników.
Madżenko, zrobiło mi się miejsce na 3 róże. Doradzisz coś? 2 malinowe i 1 biała/śmietankowa/wanilia. Wysokość - 1 malinowa max 70cm, druga i biała - mogą być wyższe, ale nie muszą.

Z niskich malinowych to przychodzi mi do głowy Red Leonardo da Vinci to prawdziwa malina, dojrzala cudowna- u mnie niziutki lub Red Eden Rose, ja uwielbiam Ascot. A jesli myślisz o purpurze to oczywiście niezawodna Munstead Wood. Testuję teraz Heatcliff, Darcey Bussell. ZObacz też LD Braithwaite (nie mam ale wiem że jest piękna) AAA krwista malina to GOSPEL

Na białych różach się nie znam... ale piekna jest Jude the Obscure (czsami mocniej waniliowa) , Winchester Cathedral.

Ascot i Winchester Cathedral mam, są (tfu tfu) cudne. To 2 maliny już by były - Munstead Wood 100% i L.D. Braithwaite - interesująca. A jasna Jude the Obscure też ciekawa.
Dzięki wielkie.

Madzenka napisał(a)

Hortensje w starterach - limelight i pinky winky

trawy i hortensje to najlepszy zestaw