Wykop te morrowii i rozdziel wywalając przy okazji trawska.
Później wsadź na nowo
Chyba

Juz to robiłam przy dzieleniu dwa lata temu, to jaka ka cieniutka długa cholera, ktora gdzies siedzi w korzeniach a moje morrowi maja po 30 cm średnicy. Wiec jesli mam dzielic zachwaszczona to wole podzielic czysta. I tak bedzie dziura wiec chyba dopiero wiosna to zrobie, na razie skubie

Oj to będzie ciezko z carlitem.... mam do wywalenia dwie morrowi variegata bo nie miżna z niej wyrwac trawy i juz całe zarosly, nie wiem co z tym zrobic, bo będe miała dzirę w nasadzeniach

Ja kostrzewe lubie własnie za ten kolor. Za rok ogolę ją albo na wiosne całkiem na łyso albo po kwitnieniu, ale golenie będzie na łyso

Miedzy trawa a hortensjami jest laurowisnia miniaturowa.... I to jest moja porazka ogrodowa , choruje drugi rok, nie przyrsta. Nie wiem czy to grzyb czy opuchlaki. A miała stanowic taki ładny murek zima gdy hortensje sa łyse....

Mam obok Queen of Sweden i mam nadzieje, ze bedzie miała identyczny pokroj

Polecam Alnwick bo jest bardzo zdyscyplinowana i z małymi przerwami kwitnie cały sezon. Mam ja juz 3 sezon u mnie i z roku na rok coraz bardziej ja kocham. Tne nisko kazda wiosna. Inne moje austinki to niektore sa potwory. Golden Cellebration i James Galwy maja juz po 2-2,5 M.....

Irenko jesteś wielka!
KOstrzewę wywaliłam już dawmo....a to może być super zastępstwo!

Ja swoje wydaję kostrzewy, ale kilka zostawiam i powiem ci, ze te co ogoliłam na łyso są najładniejsze nawet nie zakwitły
dla mnie teraz jest alternatywa, zamiast kostrzewy, owies wiecznie zielony, ma identyczny kolor i taki jest cały sezon