Marzenko, a może w miejsce zebrinusów hortensje, a przed ambrowce rozplenice o ile jest tam tyle miejsca, wtedy będzie i jedno i drugie, a nadmiaru jak dla mnie nie będzie
Przełomu lipca i sierpnia też wyjątkowo nie lubię w ogrodzie.
Łuki nie ma miejsca juz na trawy przed ambrowcami bo tam mam kule bukszpanowe z Elata. A jedno jest pewne kule beda bo lubie na nie patrzec zima z ogrodu zimowego. Na razie nic nie bede zmieniac, mam zime na przemyslenia. To jest wazna rabata, gdyż widze ja przez cały rok z okien salonu, gdy siedzę na kanapie, siedzę w ogrodzie zimowym. A przyznam sie ze hortensje uwielbiam ale nie zima.... Wolałabym tam miskanty gracillimus ale przeciez docelowo wcale nie beda mniejsze niz zebrinusy...ale ambrowce podrosna i miski mogłyby byc w ich paniach.... Mysle, maM czas cała zimę, zapewne znajde roziwązanie, jesli nie bedzie hortensji to beda tam białe jezowki w rozplenicach.
Częśc roslin omdlewa, zwłaszcza to wszystko co było wiosna przesadzone lub sadzone latem.... A że ciągle coś sadzę to jest tego sporo.... Najbardziej cierpią miskanty i inne trawy , nawet te sadzone jesienia
Dawno nie pokazywałam zdjęć z góry.
Nie patrzymy na wodę w oczku wodnym, dwa tygodnie temu wymieniana, filtrowania i znów zielona....dzisiaj znów wymienię (podleje rabaty obok)