Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Madżenie ogrodnika cz. aktualna

Pokaż wątki Pokaż posty

Madżenie ogrodnika cz. aktualna

ZielonaAnia75 15:15, 17 sie 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 657
O Boże, a ja zadałam tylko Marzence pytanie o skuteczny środek na plamistość róż a tu taka polemika... no to narobiłam

P.S. Marzenko bardzo dziękuję za informację.
____________________
Margarete 15:54, 17 sie 2015


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Madzenka napisał(a)


Po lewej carex morrowi Vareigata, po prawej seslerai (do ciecia bo się wykłąda)


Carex morrowi variegata w całej okazałości. Za nią Buchanani, która dosteaje ostrzeżenie za wykłądanie się

A ja lubię u ciebie w ogrodzie ten fragmancik najbardziej, te 3 słoneczka na cisowym tle a w dole trawki i zurawki...

Cały ogród śliczny, róże boskie - moje chyba z powodu upałów milczą...i nie tłoczą drugi raz .......a poza tym twój trawnik jest taki zieloniutki, czego to nie robi glina i nawadnianie...u mnie po suszy wyglada paskudnie. Ale co tam przyjda teraz deszcze ( juz pada i popaduje od sobotniego popołudnia) to sie odrodzi
Pozdrawiam
p.s. fotki z góry świetne i róża MW - zachwycająca...mocno o niej mysle....tylko gdzie ja ja bym miała wcisnąc ?
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Pszczelarnia 16:20, 17 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
waldek727 napisał(a)

Ewo.
Ja, Ty, Ania i mógłbym jeszcze wymienić tu kilkadziesiąt osób pomimo, że jesteśmy pasjonatami ogrodów, to do wszystkich prac w ogrodzie w tym oprysków, staramy się podchodzić profesjonalnie. Dlatego nas takie zmiany mogą bulwersować i bulwersują.
Przypomnę na jakiej zasadzie dotychczas odbywała się sprzedaż ŚOR.
-Przychodził pan do sklepu i prosił coś na grzyba i coś na robaki.
I dostawał. To co zalegało na półkach lub kończyło okres ważności.
-Przychodziła pani z uszkodzonym listkiem i prosiła o środek który skutecznie zwalczy chorobę.
I dostawała. Trzy butelki ze stwierdzeniem, że któryś powinien pomóc.
Nie będę się rozpisywał bo jest to wątek Madzenki i być może nie życzy sobie takiej wymiany zdań, ale zadam jeszcze w tym temacie parę pytań.
Ile osób potrafi postawić właściwą diagnozę rozpoznając prawidłowo patogena?
Ile osób w takim przypadku stara się zwalczyć go innymi metodami niż środkami chemicznymi?
Ile osób potrafi dobrać odpowiedni środek chemiczny w zależności od stanu zagrożenia,panujących warunków atmosferycznych, oraz terminu wykonania oprysku?
Ile osób posiada odpowiednie ubranie ochronne w tym buty, rękawice i maski?
Ile osób ma wydzielone oddzielne miejsce na przechowywanie ŚOR?
Ile osób robi coroczny przegląd swojego opryskiwacza?
Ile osób posiada aktualne badanie gleby ze wskazaniami nawozowymi?
Odpowiadając sobie na te, oraz na jeszcze wiele innych pytań wcale się nie dziwię, że dyrektywy wydane przez PUE idą w kierunku ograniczania stosowania toksycznych środków chemicznych w przydomowych ogrodach. Bez wyjątku sami jesteśmy sobie temu winni poprzez lekceważące podejście do środków które stanowią bardzo duże zagrożenie dla ludzkiego zdrowia, oraz mają negatywny wpływ na otaczające nas środowisko.
A rolnicy?
Oni każde swoje działanie muszą ewidencjonować, licząc się z wysokimi karami pieniężnymi.


Waldek, na co to komu, się pytam. Generuje koszty, nie zabezpiecza przed nieodpowiedzialnym stosowaniem chemii syntetycznej.

Mądry ogrodnik poznaje przyczynę i ją leczy - jak trzeba to nawet syntetycznie. Zawsze będą tacy, co piją herbatkę z lipy i tacy, co wezmą pastylkę.

I zapewniam Cię, że normalny myślący człowiek nie przechowuje ŚOR w chlebaku. I normalny człowiek myje ręce często i myje narzędzia tak jak się myje naczynia po jedzeniu.

I nie potrzebuje mieć aktualnego badania gleby jak rezolutnie produkuje kompost, zasila organicznie i naturalnie. A nawet mineralnie.

I zmiany w prawodastwie nie zmienią postawy przysłowiowego emeryta działkowca przychodzącego do sklepu nasiennego "pani daj coś na ..." . Nie dostanie tego, dostanie co innego. Jakie to ma znaczenie? Dziś to jest rakotwórcze, jutro tamto. Chodzi o postawę wobec ekosystemu w ogrodzie a nie o sterowalność zachowań za pomocą przepisów nie do wyegzekwowania.


Ja chciałabym tylko normalnego spojrzenia na życie bez dogmatyzmu. Amen.

Sory Madżenn, frekwencja na Twoim wątku upoważnia do szerokich dyskusji i szerokiego spojrzenia na życie.









____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 16:21, 17 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
ZielonaAnia75 napisał(a)
O Boże, a ja zadałam tylko Marzence pytanie o skuteczny środek na plamistość róż a tu taka polemika... no to narobiłam

P.S. Marzenko bardzo dziękuję za informację.


Nic nie narobiłaś. Rozmawiamy sobie o tym i o tamtym.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
17:22, 17 sie 2015
Pszczółko twoja praktyczność jet poprostu cudowna

jak widzę taki długi wywód Waldka....to muszę powiedzieć, że Waldek stosuje jakieś uniki .....tyle wypisuje a nic nie pokazuje

np tu jego odpowiedź na moje pytanie
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4837-lawendowy-zawrot-glowy?page=696

kompletnie w tej sytuacji do mnie ta odpowiedź nie przemawia zamiast nas w koszty wpędzać ...to by poszedł rośliny podlać i zdjęcia ogrodu porobił! Przebrnęłam przez cały jego wątek ...żeby zobaczyć co Waldek ma w ogrodzie i niewiele widziałam



Milka 17:34, 17 sie 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Ja też
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
waldek727 17:57, 17 sie 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
eee_taam napisał(a)

jak widzę taki długi wywód Waldka....to muszę powiedzieć, że Waldek stosuje jakieś uniki .....tyle wypisuje a nic nie pokazuje

Nie mam tak bajkowego ogrodu jak Madzenka.
Ponadto trudno ilustrować tematy które poruszane są w moim wątku, a i zamknąć je w dwóch zdaniach też nie sposób. Na forum są osoby które również piszą konkretnie o sprawach ogrodnictwa nie posiadając nawet swojego wątku.
Czy ornitolog musi umieć fruwać?
Chyba nie.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
lojalna_ 19:12, 17 sie 2015


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Zdjecia z gory swietnie pokazuja ogrod i te bukszpanowe pikne szlabany

Swietnie masz a to moje ulubione


Moje rozplenice w donicach Twoje w gruncie i zaraz widac ze lepiej im tam
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
20:19, 17 sie 2015
waldek727 napisał(a)

Nie mam tak bajkowego ogrodu jak Madzenka.


a to ja też takiego nie mam bom leń!


a na taki ogród to trzeba sobie zapracować ...jak śledzisz ten wątek to widzisz, że Mażenka mocno pracowita! ... nie ma dnia żeby w ogrodzie nie pracowała. to jest jej Hobby przez duże H.


Mażenko twój wątek rzeczywiście mocno klubowy jest
Gabisia 21:07, 17 sie 2015


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Bardzo podoba mi się ta dyskusja I potrzebna jest.
Ale jak Pszczółka raz przytupnie i coś powie…. to już powie
Pszczółko LOVE Cię
____________________
Ogród Gabisi - tylko dla roślin o mocnych nerwach ***** Wizytówka 2014
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies