A ja lubię u ciebie w ogrodzie ten fragmancik najbardziej, te 3 słoneczka na cisowym tle a w dole trawki i zurawki...
Cały ogród śliczny, róże boskie - moje chyba z powodu upałów milczą...i nie tłoczą drugi raz .......a poza tym twój trawnik jest taki zieloniutki, czego to nie robi glina i nawadnianie...u mnie po suszy wyglada paskudnie. Ale co tam przyjda teraz deszcze ( juz pada i popaduje od sobotniego popołudnia) to sie odrodzi
Pozdrawiam
p.s. fotki z góry świetne i róża MW - zachwycająca...mocno o niej mysle....tylko gdzie ja ja bym miała wcisnąc ?
Waldek, na co to komu, się pytam. Generuje koszty, nie zabezpiecza przed nieodpowiedzialnym stosowaniem chemii syntetycznej.
Mądry ogrodnik poznaje przyczynę i ją leczy - jak trzeba to nawet syntetycznie. Zawsze będą tacy, co piją herbatkę z lipy i tacy, co wezmą pastylkę.
I zapewniam Cię, że normalny myślący człowiek nie przechowuje ŚOR w chlebaku. I normalny człowiek myje ręce często i myje narzędzia tak jak się myje naczynia po jedzeniu.
I nie potrzebuje mieć aktualnego badania gleby jak rezolutnie produkuje kompost, zasila organicznie i naturalnie. A nawet mineralnie.
I zmiany w prawodastwie nie zmienią postawy przysłowiowego emeryta działkowca przychodzącego do sklepu nasiennego "pani daj coś na ..." . Nie dostanie tego, dostanie co innego. Jakie to ma znaczenie? Dziś to jest rakotwórcze, jutro tamto. Chodzi o postawę wobec ekosystemu w ogrodzie a nie o sterowalność zachowań za pomocą przepisów nie do wyegzekwowania.
Ja chciałabym tylko normalnego spojrzenia na życie bez dogmatyzmu. Amen.
Sory Madżenn, frekwencja na Twoim wątku upoważnia do szerokich dyskusji i szerokiego spojrzenia na życie.
kompletnie w tej sytuacji do mnie ta odpowiedź nie przemawia zamiast nas w koszty wpędzać ...to by poszedł rośliny podlać i zdjęcia ogrodu porobił! Przebrnęłam przez cały jego wątek ...żeby zobaczyć co Waldek ma w ogrodzie i niewiele widziałam
Nie mam tak bajkowego ogrodu jak Madzenka.
Ponadto trudno ilustrować tematy które poruszane są w moim wątku, a i zamknąć je w dwóch zdaniach też nie sposób. Na forum są osoby które również piszą konkretnie o sprawach ogrodnictwa nie posiadając nawet swojego wątku.
Czy ornitolog musi umieć fruwać?
Chyba nie.
a na taki ogród to trzeba sobie zapracować ...jak śledzisz ten wątek to widzisz, że Mażenka mocno pracowita! ... nie ma dnia żeby w ogrodzie nie pracowała. to jest jej Hobby przez duże H.
Mażenko twój wątek rzeczywiście mocno klubowy jest