Moj ambrowiec ma jeszcze liście ale dzisiaj nie było siły aby ktoś mnie do ogrodu wygonił. Wstrętna pogoda, ledwie zaleczona grypa zmobilizowały mnie do sprzątania domu
Mój ambrowiec czerwony od ponad miesiąca i liście dalej się trzymają. I co roku taki czerwony, a jest u mnie dopiero trzeci rok i kupiony jako 80cm badylek.
Mi się wydaje, że te odmianowe słabiej się czerwienią poprostu...
Wieje ale pieknie słonce świeci. Ale wiatr kradnie mi ostatnie liscie z drzew......na szczęscie wiatr rozwiał tez smok i mgły....
Juzia ambrowce zaczynaja sie przebarwiać ale absolutnie nei są czerwone. Masz racje moze to wina odmianowosci ..... Ale widziałam u mnei kilka lat temu na wsi te wąskie kolumnowe przepięknie wybarwione na czerwono.