10 dni temu posiałem trawę Barenbrug Elite i 5 kg kupiłem za równe 150 zł, 15 kg w tym sklepie, gdzie kupowałem mają za 430 zł, więc nie ma aż takiej tragedii z tą ceną, patrząc ile wcześniej wydałem np. na ziemię
Póki co trawę posiałem na 200m2 (akurat wyszło 5 kg nasion) - niestety jestem zmuszony robić trawnik na raty i zostało mi jeszcze 400m2.
Po 10 dniach trawa ma już ze 3 cm wysokości. Niesamowicie ruszyła po ostatnich kilkudniowych opadach. Po posianiu, kiedy przez kilka dni utrzymywały się upały i nie padało, podlewałem-zraszałem 3 razy dziennie.
Na zdjęciu widać trawkę po równym tygodniu od posiania, niestety jak również widać między trawą gdzieniegdzie pojawił się perz i jakieś inne niepożądane roślinki.
Wyrywać je już teraz ręcznie, czy nie wyrywać i skocić przy pierwszym koszeniu trawnika?