Proszę o poradę. Trawa posiada w maju. Po jakichś 2 miesiącach pojawiło się kilka jaśniejszy miejsc.Po 1 koszeniu na 200 mkw sypnałem polifoksy, myślę że w miarę równo, a nieco więcej na te jaśniejsze placki.Po sypnieciu polifoksy na drugi dzień podlałem, wydaje mi się ze dość mocno.Za 2 dni koszenie, podlewanie, później znów koszenie i przyszła zmiana pogody. Od sypniecia polifoksy minely ze 2 tygodnie. Żółtych miejsc jest więcej niż wcześniej i trawa w tych miejscach dużo wolniej rośnie. Jaka może być tego przyczyna? Sypnałem za dużo nawozu? Za późno podlałem po sypnieciu? Minęło jeszcze za mało czasu od dania nawozu i kolor trawnika jeszcze się wyrówna? A może trawnik jest jeszcze za młody żeby nawozic i go zniszczyłem?

Po sypnięciu poliforski powinna trawa być jak nie wiem co. Powinieneś nie nadążać kosić. Nie wiem co jest źle, może za duża dawka po prostu i spaliłeś. Albo zalegał nawóz i też spalił, bo jednak się nie rozpuścił.

Dziękuję za informację, jak zwykle szybką i konkretną Na 200 m2 sypnąłem 9kg polifoksy. Czy jeśli rzeczywiście spaliłem, to trawa się zregeneruje i odrośnie?

Czy naprawdę nikt nie odpowie na posta z poprzedniej strony?

czarnywzg, czytam Twojego posta i nie bardzo wiem, jakie zadałeś pytanie?

Chciałem zapytać czy zgadzacie się z zaleceniami odnośnie przygotowania podłoża pod trawnik?

czarnywzg napisał(a)

Chciałem zapytać czy zgadzacie się z zaleceniami odnośnie przygotowania podłoża pod trawnik?

Dobrze masz rozłożona ziemia i dobry, bardzo dobry dobór gleby. Teraz trzeba na równo rozwałkować ziemię tak by nie wystawaly grudy ziemi. Jest takie narzędzie, prowadnik z beczka wody, który wypelniasz wodą i ręcznie cały plac wyrównujesz od lewej do prawej, kilka razy w tę i we w tę. Cały dzień z przerwą na piwo. Gdy grunt jest w miarę równy, obsiewasz całość nasionami trawy typu "sport". Na twój kawałek pójdzie z 6, 7 paczek. Pora jest jak na lipiec deszczowa ale uwaga! Przy tych nasionach nie można chociaż na jeden dzień doprowadzić do wysuszenia, za to trawa jest gęsta, mocna i nie wymaga żadnych nawozów. Trzeba regularnie podlewać zanim nasiona zaczną wypuszczać pędy, później już coraz rzadziej podlewać aż w końcu gdy trawa stanie się gęsta tylko pamiętać o koszeniu co 8,10 dni.

Pytałam w wątku o nawożeniu, ale w sumie pasuje też tutaj, więc wkleję, może doradzicie?

mamtu napisał(a)

Czy warto ziemię pod trawnik zasilić kompostem? A może nada się do posypania nasion bezpośrednio po siewie czy to raczej zły pomysł?
I czy w ogóle kompost produkowany przez zakład utylizacyjny (mam dostęp do takiego, posiada certyfikat SK 8 - cokolwiek to znaczy ) jest coś wart? Podpowiedzcie proszę.

Czy warto mamtu? Jak najbardziej, ale trzeba ten kompostnik przekopac przed sianiem, inaczej nic z tego nie będzie. Kompostnika NIGDY nie posypujemy po siewie, to raczej zły pomysł.
Nie pracuję tam, nie widziałem, nie wiem co tam utylizuja pomimo że firma ma certyfikat, nie polecam. Pozdrawiam mamtu i powodzonia z trawnikiem.

Buszaka wielkie dzięki za odpiwiedź. A czy polecasz ją użyźnić obornikiem lub kompostem?
Liczyłem również na radę od Gardenarium ale rozczarowanie.