Witaj serdecznie
Trochę późno się za to zabierasz...Fajnie by było mieć ziemię oczyszczoną z chwastów i kamieni, ale to jest długa i uciążliwa praca, a jest już listopad - jak Ci się chce to możesz to robić, może nie zmarzniesz aż tak

Czyli będę usuwał zielsko Na zimno jestem odporny więc z tym nie ma problemu Dopóki nie będzie opadów to można coś porobić ... Dziękuję za odpowiedź

Przekopałabym teren przed zimą tak, żeby jak najmniej było widać starej "zieleniny:, wtedy jest szansa, że rozłoży się w glebie i ją wzbogaci.

Potem wiosną trzeba wyrównać teren wstępnie, poczekać aż wzejdą chwasty i je usunąć i dopiero przystąpić do zakładania trawnika.

Jakie zabiegi wykonać i więcej o sianiu jest tutaj

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/298-trawnik-z-siewu-krok-po-kroku

Również zalecam przekopanie spadlem bez usuwania chwastów.. Większe chwasty można wyrwać.. ale mniejszych nie ma sensu.. bo wiosną, zanim zdążysz zasiać trawe, albo zanim ona wzejdzie chwasty i tak wyrosną.. Wiec najlepiej zalecam tak jak powiedziała przedmówczyni. przekopać, zostawić i pobawic sie wiosną.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi Liczyłem na to, że chwasty mogą w jakimś stopniu się rozłożyć w gruncie i go wzbogacić, jednak się nie myliłem Dziękuję również za "trawnik z siewu-krok po kroku, napewno się przyda Pozdrawiam Piter

Dzisiaj przyszły do mnie wyniki badań gleby z miejsca w którym ma powstać trawnik Bardzo proszę o pomoc w interpretacji:

Ph- 7,00 (obojętny)
Fosfor- 56,4 (bardzo wysoka)
Potas- 2,1 (bardzo niska)
Magnez- 5,6 (wysoka)

Tak więc zastanawiam się nad tym Potasem. Czy warto go dodawać do gleby, czy dać sobie z tym spokój? A jeżeli tak to co polecacie ? Pozdrawiam

Gardenarium napisał(a)

Przekopałabym teren przed zimą tak, żeby jak najmniej było widać starej "zieleniny:, wtedy jest szansa, że rozłoży się w glebie i ją wzbogaci.

Potem wiosną trzeba wyrównać teren wstępnie, poczekać aż wzejdą chwasty i je usunąć i dopiero przystąpić do zakładania trawnika.

Jakie zabiegi wykonać i więcej o sianiu jest tutaj

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/298-trawnik-z-siewu-krok-po-kroku

Też wykorzystam poradę, mam w jednym miejscu góry i doliny z podagrycznikiem (ale tego widłami wyjmę, jak się da).

Jeśli będziesz siał trawnik wiosną, to nawożenie teraz chyba nie ma sensu, bo potas łatwo się wymywa z gleby więc teraz byłaby strata.

Fosfor z kolei wolno przenika, ale masz go w nadmiarze, więc też nie nawozisz.

Musisz zastosować nawożenie wiosną, bo niedobór potasu może grozić zwiększoną podatnością na suszę, niskie temperatury, brak potasu zakłóca przebieg fotosyntezy, zwiększa też ryzyko porażenia chorobami grzybowymi np. groźną czerwoną nitkowatością traw.

Tak sobie myślę, a może zastosować nawóz jesienny? On ma zwiększoną ilość potasu a mało azotu. Nie zaszkodzi. a będzie więcej potasu.

Witam ponownie po pewnym czasie..
Drodzy koledzy i koleżanki prosze o pomoc bo być może ktoś się spotkał i zwalczył temat..

W tym roku zakładałem trawnik.. Nie jest jeszcze "wykończony", ale sama trawa już jest i mam pewien problem, a właściwie zmartwienie.. Mianowicie różny kolor trawy...

Początkowo, gdy trawa wschodziła miała ładny intensywny kolor na całej powierzchni.. natomiast obecnie jest tak jak widać..

Domyślam sie, że to jest spowodowane pewnymi różnicami w glebie.. ale czy da sie coś teraz zrobić?? nawozy, jakieś specjalne środki..??

Tu gdzie było bardziej kopane, ziemia wzruszona, albo jest bardziej żyzna - trawa jest ciemniejsza. Teraz nie ma sensu już nawożenie, nie rób tego.
Zaopatrz się w dobry siewnik

Takim robi się to najszybciej i równo.



Kup wiosną saletrę wapniową, zasil trawnik i podlej. Potem co miesiąc nawóz wieloskładnikowy do trawnika i lanie wody i trawnik będzie super zielony.

Koszenie co tydzień.