Witam.
jesienią tamtego roku dokonałem prac wyrównujących teren mojej działki. Wcześniej na działce posadzona była trawa. Polegalo to na tym że bez niszczenia roślinności przykrylem ja warswtwą ziemi. Tak sobie myśle że zrobuiłem troche źle gdyż najpierw powinienem usunąć roślinność a później wyrównywać no ale już po ptokach. Jakie prace powinienem poczynić przed posianiem nowego trawnika by ta stara trawa z chwastami nie wyrosła ponownie. Pozdrawiam

A czy w starej trawie było dużo chwastów?

Jeśli nie - to można siać bo nawet jak trawa stara wyrośnie to trudno. Jak gruba jest ta nowa warstwa?

Jeśli wraz z trawą wyjdą stare chwasty to trzeba zugorować teren, czyli poczekać aż roślinność wyrośnie, popryskać herbicydem albo octem - odczekać 2 tygodnie i przemieszać wierzchnią warstwę gleby z ta starą przy pomocy mechanicznych narzędzi np brona rotacyjna, glebogryzarka.

Pod spodem jest zbita gleba i gnijący stary trawnik.

Posianie na to nie będzie dobre, choć znam takich co zawsze wiosną tak robili i siali. Ale ja bym tak nie robiła.

warstwa 20-30 cm... kurde jestem zły na siebie za głupote i brak cierpliwości...

kjub napisał(a)

warstwa 20-30 cm... kurde jestem zły na siebie za głupote i brak cierpliwości...

Jeszcze nic straconego. Na wiosnę opryskać herbicydem o działaniu totalnym, odczekać, przeorać, wygrabić śmieci i do dzieła!

Jak 30 cm, to stara trawa nie wyjdzie

sprawdziłem jak jest z ta grubością nowej ziemi... i jest różnie od 10 do 30 no ale nie ma się co martwic zobaczymy jak to na wiosne bedzie wyglądać... najwyżej będe przerabiał...

Mój trawnik będzie zakładany na nowo mimo, że jest gęsty, pięknie zielony i cudny poprostu!!! dość tych samozachwytów pora przestać się oszukiwać!
W miejscach gdzie znajdują się rury od kanalizacji czy gazu (te w ziemi)- na ziemi trawa ma inny kolor, jest słaba, brzydka, twarda, i w dużo mniejszej ilości niż w miejscach gdzie nie przebiegają żadne rury.
Wspomniane instalacje leżą naprawdę głęboko ale widocznie w trakcie prac ziemia ta biedniejsza-piaszczysta wylądowała na wierzchu a ta bardziej bogata jest głęboko pod powierzchnią. Dodatkowo zostało 20 cm dowiezionej ładnej ziemi trawnikowej, jednak chyba w tamtych miejscach jest jej poprostu mniej. Nawozy do trawników pomagają ale tylko wtedy, kiedy bardzo duzo się podlewa. W okresie wiosny czy jesieni takie wysuszone pola szpecą. Miałam pomysł żeby glebogryzarką potraktować cały trawnik, nawieźć nową warstwę ziemi i założyć nowy trawnik. I prace te wykonać już niedługo - tzn w marcu, żeby można było w kwietniu zakładać nowy trawnik. Trawa która rośnie teraz to tzw "sahara" ale chciałam zakupić uniwersalna z "Graminexu".

a jaką trawę polecacie? uniwersalną jakiejś konkretnej firmy? czy nie zwracać na to uwagi? Trawnik do "normalnego" użytku...

Daphne, mnie się zdaje że wymiana całego trawnika to szkoda pieniędzy, bo będzie to samo.

Trawnik zawsze wiąże się z podlewaniem, a nawożenie jest niezbędne, Podlewanie siłą rzeczy też.
Nowy trawnik na początku będzie ładny, a potem składniki się wyczerpią i koniec - po ładnym trawniku.

Musisz podlewać, kosić i nawozić i tak w kółko, jak chcesz mieć ładny trawnik. Nawożenie co najmniej raz na miesiąc i to nie nawozem długo działającym, ale normalnymi, granulowanymi do trawników.

Poczytaj a wszystko zrozumiesz

http://www.ogrodowisko.pl/tag/trawnik

Danusiu dziękuję za link.
Mój trawnik jest nawożony regularnie. Jest naprawdę soczysty i ładny, ale martwi mnie, że nie równomiernie się zagęszcza, wystarczy że jednego wieczoru nie załącze spryskiwaczy a kolejnego dnia mam "pręgi" wysuszonej trawy! i to w dodatku przez środek ogrodu przeszukam zdjęcia może będzie mi łatwiej zobrazować problem trawnika