Wiesz, to jest trudne. Bo mojego dziecka nie bardzo interesuje otoczka duchowa; za to chce wiedzieć dlaczego ona nie może kolęd się uczyć skoro wszyscy się uczą, kleić szopki skoro wszyscy z klasy kleją, a do komunii takie śliczne sukienki sa i ona bardzo chce sypać te kwiatki...
tłumaczę sobie ze chyba krzywdy jej na tej religii nie zrobią...
Pewnie, że nie zrobią krzywdy...ale dla mnie pójście do komunii z powodu samej sukienki i prezentu nie jest ok...dlatego chcę młodej wytłumaczyć. Albo idzie bo chce chodzić do kościoła, albo nie idzie... a sukienkę mogę jej kupić bez okazji.
Spytaj dzieci w tym wieku po co się idzie do komunii - po ładne sukienki i prezenty ech
szkoda slow. To samo jest później - bierze się ślub kościelny, bo tak wypada, bo tradycja, a co dziadki/wujki powiedzą... i tak się kreci. I okazuje się ze prawie 100% Polaków to katolicy...
Ja tez nie mam ślubu kościelnego, dla jasności Ale dookoła mnóstwo takich "bo wypada", bo wszyscy tak robią.. ech.. no zobaczymy. No nic, szkoda slow, czas zająć się praca..