chyba większość ma taki kompleks..
mi też on dokucza

Czemu pytasz? 950m2 z rowem przez całą długość

Ewa udanego urlopu i lepszej pogody niż miałam ja
I zanim przystąpisz do prac ogrodowych zrób sobie krótki reset, nie ma nic lepszego od wyłączenia się na chwilę. Mnie tego zbrakło i jestem bardziej zmęczona niż przed urlopem.

pytam, bo mi się też ogród kurczy, a mam 870 m2
w tym wybrukowany parking na 7 samochodów...

mogę sobie tylko wyobrazić ile miejsca zajmuje taki parking ale pewnie związane jest to z pracą a z czegoś żyć trzeba
szczerze mówiąc ze zdjęć wygląda jakbyś miała dużo więcej miejsca do dyspozycji

chyba właśnie tak zrobię, dzisiaj nawet na ogród nie patrzę,
Chyba nie będę czekać aż bluszcz wypuści korzenie tylko wsadzę go do ziemi, bo coś mi się wydaje że liście mu więdną

a wiesz na czym polega ten kryzys, chyba nie z tego że mam kompleks gorszego ogrodu, tylko z tego że nie czuję tego komponowania roślin, nie mam swoich pomysłów, potrzebuję gotowców, nie mam tego w głowie a chciałabym...
poza tym kończy mi się przestrzeń, a gdzie jeszcze dać róże, więcej traw,a może małe oczko, warzywnik dla liliputów, na nic nie mam miejsca...

Ja też nie mam takiego daru, dlatego mam projekt. A i tak moje chciejstwa cały czas się ujawniają z marnym czasami skutkiem. Na pocieszenie powiem Ci, że nawet moje wymyślone donice są straszne i ich nie pokazuję

a wiesz na czym polega ten kryzys, chyba nie z tego że mam kompleks gorszego ogrodu, tylko z tego że nie czuję tego komponowania roślin, nie mam swoich pomysłów, potrzebuję gotowców, nie mam tego w głowie a chciałabym...