Mala_Mi napisał(a)

U mnie czereśnie to zjadają ptaszyska eMusia Dlatego muszę zrywać zanim do końca nie dojrzeją. Na szczęście lubię psiury i zielepuchy

Azalia Sunset


Azalia Klondyke

Zabieram te i już mnie nie ma. Lubię żółtki w ogrodzie majowym.

powielam ochy! i achy! innych do każdego wpisu i zdjęcia.
A może zawód powinnaś zmienić? może rozminełaś się z przeznaczeniem, bo że "rękę" do roślin masz, to widać na każdym zdjęciu!

Aniu fajnie rośnie mi Twoje roślinki a zadziwiają ciemierniczki

Sorki, że dopiero teraz odpowiadam, ale .. życie..
Margerete - dziękuję za komplementy "miszczoskie "

Zielona Ania - Maruschka to krzew wielkości azalii japońskich, dwie łagodne zimy wiec wybujała do góry, po normalnych zimach zawsze coś tam na górze potrafi przymarznąć. Jest niska i idzie na boki.. u mnie krzew ma ok metra średnicy i jakieś pół metra wysokości.

Fotograficzne wczorajsze niedobitki..

Mala_Mi napisał(a)

Ja też idę spać... miałam się powłóczyć u Was, ale po prostu wymiękam..

Ania u mnie też kwitną te białe bodziszki od Ciebie
mam hopla na punkcie białych rzeczy, roślin także ...
dzisiaj dokupiłam zawilce i kalinę

zmykam ...bo burza straszna

Madziu - też biegałam i podlewałam co najgorsze.. jedynie w szklarni podlane, że ho, ho.. do dziś nie ma potrzeby podlewania Niby podlało a pod krzewami ziemia sucha

Anitko - ja też uśmierciłam trochę klonów.. ale kupowałam następnego

Hogata - Mathildis dobrze napisała, to Kermesina

Rene - nie wiem czy się nie trują, część na pewno żyje.. co mnie cieszy.. i cieszą zdechłe ślimaki... niestety cześć też żyje Popadał deszcz i ścierwo wyłazi z zakamarków i podziemi.

Ślimaków od groma i tych nagusów i w skorupkach i wodnych... dziś myślałam, że już zwrócę przy kolejnym Rośliny urosły i niestety już nie da się ich wyłapywać w tym buszu..

Irysy żółte.. też zaślimaczone...

zawitka napisał(a)

Aniu ---- nie mogę dojść z tym Twoim klonikiem czy on wykopany czy tak rośnie ??? Bo kupiłam klonika Atropurpurea iiiiii posadziłam go przy słupie a u Ciebie widać że on rośnie na płasko ???


Ale szał rodkowy !!!

Halinka - mój klon to Garnet i ma taki pokrój naturalnie , tak był uformowany, na nisko Dlatego nienaturalnie podnoszę go do góry, bo za bardzo idzie na boki.

Iggia - on do góry nie lubi iść bo to taki typ. Ale ma iść pod przymusem..

I jak patrzę na foto z przed 6 lat..... klon, sosna umbraculifera i jałowiec



I teraz.. nie da się wszystkich trzech złapać na jednym foto.. za wielkie..
Klon zaanektował wszytko, sosna sięga dachu (eM nawet ma ochotę ją wyciepać!!!!, ale ja jej bronię i uszczykuję by już nie rosła)), a jałowiec to wypasiony bonzaj dla ubogich .. gdybym go nie strzygła to by mnie wyeksmitował z ogrodu.

Mala_Mi napisał(a)

Narozrabiałam.. ale lubię byliny bo dają zmienność otoczenia A moja natura nudy nie lubi..

Śliczne masz te wszystkie azalie.
Ale to ujęcie jest śliczne

NIE CYTUJĘ WIELOKROTNIE CYTOWANYCH AZALII, PIĘKNE I JUŻ. POZDRAWIAM.