Czy akurat mam ten trudno powiedzieć, zdradź nazwę z etykietki
Tak z fotki oceniłabym, że jest to dereń kwiecisty Cherokee ( ja mam z tej serii Brave i Sunset), fotkę zostaw, piękny egzemplarz
Co do pięknotek to pierwszy raz zakwitnie mi Celestial Shadow, na razie się kamufluje jak kameleon
Ja też jestem nim zachwycona, gdyby nie ten nieregularny pokrój to powiedziałabym, że ideał. Podsadki niewiele mniejsze niż u Venus, dla zobrazowania wielkości moja dłoń
A Venus dopiero startuje, na dzień dzisiejszy wygląda tak
Te plastikowe kółka mają go skłonić żeby choć trochę rósł bardziej kolumnowo. Za rok, dwa go uwolnię
No i rozkręca się mój największy kousa NN przy zakupie( początkowo byłam pewna, że to Satomi, jednak różnica jest wyraźna,zwłaszcza jak zobaczyłam taki egzemplarz na żywo , teraz chodzi mi po głowie Stellar Pink ( prawdziwe Satomi i Stellar Pink mam ale jeszcze u mnie nie kwitły))Dalej bawę się w detektywa W tym roku kwitnienie skromniejsze ale nie jest to spowodowane przymrozkami tylko on tak ma ( obfite kwitnienie co dwa lata)
A może trafi się jakiś znawca i sprawę rozstrzygnie ?! Byłabym bardzo wdzięczna
I jeszcze słowo o poszkodowanej przymrozkami glicynii, ponad 2/3 pąków zmarzło ( to te brązowe), większość została strzepana wczoraj przez ulewę i grad na ziemię, przez co ogólnie glicynia odzyskała swój powab i tym piękniej prezentują się ocalałe kwiatostany
Oj, nie wiem jak wyrazić zachwyt Twoimi dereniami. Prawdziwe cudowności
Zdradź proszę żródło skąd nabywasz te piękne egzemplarze.
W mojej okolicy rzadko trafiam na derenie, jednego Kousa kupiłam w Rogowie w arboretum SGGW, ale jeszcze malutki. A chciałabym takiego kwitnącego.