Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » a czasem nie na temat ...

Pokaż wątki Pokaż posty

a czasem nie na temat ...

beata_m 10:01, 19 maj 2016


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
katiaxx napisał(a)
A czy myślałyście kiedyś o dzienniku ogrodu ? Nie chodzi o wpisywanie dat i notowanie wielkości liścia w pierwszym tygodniu - bardziej o informacje typu - kiedy co nawożone i czym, ewentualnie gdzie jakieś cebulowe ?
Ja nawoziłam graby po lewej - wydaje mi się że po prawej też ale już głowy sobie uciąć nie dam, nawozić ponownie nie chcę jeśli to już robiłam. To samo mam z trawnikiem - nawożę gdy widzę że głodny ale czasem wydaje mi się że marny i trzeba posypać - spadnie większy deszcz i ok i nie pamiętam czy nawoziłam 5 tyg. temu czy 8

Gubicie się takich sprawach ?


oczywiście, że się gubię! ja na razie myślę o formie w jakiej to zrobić czy jakic excel czy jakiś wypasiony kalendarzyk sobie sprawić
podoba mi się u Ciebie mało się znam na odległościach itp itd ale tak wizualnie mnie podchodzi bardzo
____________________
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka
jazzy 19:13, 19 maj 2016


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Ja też w zeszycie sobie wszystko notuje - kiedy co posiałam, posadziłam, przasadziłam, przycinałam, nawoziłam, dzieliłam, itd. Inaczej w życiu bym tego wszystkiego nie zapamiętała z moją zaawansowaną sklerozą
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
katiaxx 08:41, 20 maj 2016


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
jazzy napisał(a)
Ja też w zeszycie sobie wszystko notuje - kiedy co posiałam, posadziłam, przasadziłam, przycinałam, nawoziłam, dzieliłam, itd. Inaczej w życiu bym tego wszystkiego nie zapamiętała z moją zaawansowaną sklerozą


no i ja zacznę - mam nawet taki sprytny zielony kajecik mocno a propos - jak znam życie na miesiącu góra się skończy
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 08:43, 20 maj 2016


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
beata_m napisał(a)


oczywiście, że się gubię! ja na razie myślę o formie w jakiej to zrobić czy jakic excel czy jakiś wypasiony kalendarzyk sobie sprawić
podoba mi się u Ciebie mało się znam na odległościach itp itd ale tak wizualnie mnie podchodzi bardzo


excell - to już wymaga dużej samodyscypliny - czyli odpalania kompa i zdejmowania rękawiczek ufajdanych ziemią chyba bym nie dała rady - przy kajeciku nie koniecznie

____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 08:44, 20 maj 2016


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
tusiawka napisał(a)


Ja robię sporo zdjęć i wszystkie trzymam w telefonie. Później godzinami analizuję co gdzie i kiedy kwitło. Gdzie już mam krokusy, a gdzie trzeba dosadzić itp. Najlepsze, że punktami orientacyjnymi są zazwyczj rurki do nawadniania .

O pozostałych rzeczach raczej pamiętam.


Zdjęcia sa super - np Marta kiedyś pokazała mi przegorzan - w poszczególnych miesiącach - świetne - bo widać od kiedy do kiedy kwitnie - jak się nakłada kwitnienie z innymi roślinami
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 08:48, 20 maj 2016


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
A czy ktoś stosował YARA VILA - do trawników ?
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Mirka 08:50, 20 maj 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
katiaxx napisał(a)
A czy ktoś stosował YARA VILA - do trawników ?
Ja stosowałam ale pod rośliny i fajnie po nim rosły.
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Zielona 18:02, 20 maj 2016


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Yara stosuję od dwóch lat. Efekty rewelacyjne
Kajecika nie posiadam, ale już robienie zdjęć, do których mobilizuje mnie forum, jest jakimś zapiskiem. Oprysków nie robię - czasu i ochoty brak.

Kaśka - jak jest z ekspansywnością tawliny? Jesteś na nią gotowa?
katiaxx 18:24, 20 maj 2016


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Zielona napisał(a)
Yara stosuję od dwóch lat. Efekty rewelacyjne
Kajecika nie posiadam, ale już robienie zdjęć, do których mobilizuje mnie forum, jest jakimś zapiskiem. Oprysków nie robię - czasu i ochoty brak.

Kaśka - jak jest z ekspansywnością tawliny? Jesteś na nią gotowa?


Ekspansywna. Czytam. Gotowa bariera jest w garażu
Dziękuję za yara. Za miesiąc myślę będę mogła skosdic te nowa to i naeioze.

W moich brzozach w połowie uschly przewodniki nie ubolewam bo sobie wytypuja inne ale dumam dlaczego
Nornice pogryzly. Susza czy okropna zima.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
polinka 18:25, 20 maj 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
jazzy napisał(a)
Ja też w zeszycie sobie wszystko notuje - kiedy co posiałam, posadziłam, przasadziłam, przycinałam, nawoziłam, dzieliłam, itd. Inaczej w życiu bym tego wszystkiego nie zapamiętała z moją zaawansowaną sklerozą


Szacun Marta!

Ja na szczeście u siebie muszę tylko pamiętać aby co 10 dni podlać gnojóweczką i tyle

____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies