No więc jeśli nam się wydaje że z naszą gnojóweczką z pokrzywy (też mam nastawioną) jesteśmy mocno eko to wygląda na to że tkwimy w głębokim błędzie

a tak serio - to ja nie po to żeby się nabijać z tych metod - daleko mi do tego ale wrzuciłam jako ciekawostkę

Ten preparat z krwawnika - łatwizna

Twoja szałwia to pewnie szałwia, ale może jakaś odmianowa? Taka zwykła omszona u mnie jeszcze nie kwitnie, ale listki wyglądają tak:

Ja mam słomiany zapał do wszelkich zeszytów, notatek, gromadzenia inspirek itp . Jak napisała Aga - umiera śmiercią naturalną. Mam pełno karteczek z zapisanymi odmianami tulipanów, grabów itp, ale chyba się w tym i tak nie odnajdę, kiedy przyjdzie potrzeba .

Jak tam bambusowy przyrost?

Obawiam się, że ta szałwia jest jednoroczna. We Włoszech widywałam często w kompozycjach, a później gdzieś spotkałam właśnie jako szałwię.

Booosze, Kaśka skąd Ty wytrzasnęłaś te przepisy na preparaty? O ile krowie rogi w sumie mogę zdobyć, to już na jelenia szlachetnego celem pozyskania jego pęcherza za cholerę polować nie będę.

Nożyka zakupionego tak bezwiednie przy okazji karmy chipsowej gratuluję (jak za dwie dychy to bym chyba więcej wzięła, a co!)

na moje oko to jest szałwia omączona, jednoroczna, ale piękna

Tak doczytalam że to jednoroczna. No trudno

preparaty są biodynamiczne. Daje się w dawkach minimalnych. Czytalam że znane i używane w gospodarstwach hio są w Niemczech Francji Szwecji. Nie znalazłam info jakie konkretne związki występują np w krowiencu i co dokładnie robią.

Kochane/ni czym się różnią graccillimus od ml poza kolorem ?

No to zupełnie inny miskant
Pokroj, kwitnienie...