Reniu tą cegłę czyściłam ze strupów wapiennych 2 tygodnie, a potem taką wąziutką szpachelką fugowałam przez 3 miesiące co dzień oprócz niedzieli - Wojtek nie miał cierpliwości
Irenko warto odwiedzać takie miejsca Alinka miała rację. Jak to się człowiek uczy od innych. Pozdrowienia dla Waligóry
Mira no w narzędziach był bo nie lubię latać i szukać jak potrzebuję, ale dobrze, że Ania nie cykała całego warsztatu bo M wręcz przeciwnie niczego po sobie nie chowa. Drzew nasadzone jest dużo i to docelowo dużych drzew - ale jeszcze malutkie i giną na tle trawy.
Wycieczka niezapomniana, a Ania - Mała Mi z mężem Kaziem w naszych skromnych progach to wisienka na torcie, gdyby mi ktoś powiedział rano, że Ją poznam i będzie u mnie to bym się w czoło popukała i nie uwierzyła.
A w ogóle to jestem pod ogromnym wrażeniem tego w jaki sposób zostaliśmy przyjęci do tak szacownego grona dla nas elity ogrodników Ogrodowiska - my nowicjusze, ale nauka nie idzie w las i zdobycz jest.