lorka
12:53, 30 kwi 2015

Dołączył: 28 kwi 2015
Posty: 644
Witajcie,
Mam na imię Agata i kilka tygodni temu trafiłam na ogrodowisko szukając inspiracji. Wpadłam jak śliwka w kompot. Od tego czasu przeżywam przeróżne emocje, od zachwytów( nad Waszymi ogrodami) ekscytacje( to mi się podoba) frustracje (że tamto chyba bardziej mi się podoba) rozpacz ( że mój ogród to jedno wielkie nie wiadomo co), zwatpienie (że nie dam rady).
Postanowiłam poważnie zabrać się za swój ogród. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego myślałam, że jeden wielki spontan zaprowadzi mnie do szczęśliwego finiszu. Oglądam, podziwiam, zapisuję nazwy roślin, szukam swojego stylu.
Mam nadzieję, że będzieci mnie wspierać i kibicować w tej fantastycznej podróży jaką jest tworzenie wymarzonego ogrodu!
A o to historia niewielkiego skrawka ziemi który zasiedlilismy w 2011r.
Dom( połówka bliźniaka) kupiliśmy od dewelopera. Wizualnie nie jest to szczyt moich marzeń, ale ma świetny rozkład, dwa całe piętra, duże okna i mnóstwo przestrzeni. Przymykam więc oko na niezbyt atrakcyjny zewnętrzny wygląd, mając jednak cichą nadzieję, że kiedyś ( w bardzo dalekiej przyszłości ) da się i z nim coś zrobić.
Całą działka ma ok 600m kw, więc ogród myślę, że jakieś 400m. gdy się wprowadziliśmy wyglądało to tak
Makowa łąka na kupie gruzu. I tak sobie myślę po 4 latach, że przynajmniej wtedy ogród miał jakiś spójny charakter!
No ale idźmy dalej!
Z entuzjazmem ruszyliśmy do pracy:
Wykopywania ton gruzu i innych oryginalnych rzeczy zakopanych przez dewelopera ( koleś ma firmę rozbiórkową) :
Wyrównywania działki ( spadek szedł na dom)
I oczywiście pierwsze sadzenie roślin. Żeby już COŚ rosło.
W mojej narwanej głowie powstał plan, że skoro mamy swojej ziemi skrawek, to ogród będzie częściowo jadalny! Prócz darowanych roślin, pojawiły się też kupne sadzonki.
Bukszpan od mamy
z tyłu działki jest lekki spadek i tam postanowiłam sobie zrobić warzywnik, wielkości ok 4,5m x 14,5m
pojawił się obowiązkowo kompostownik
posadzilismy wzdłuż bocznej ściany domu drzewka owocowe ( 2 grusze i 2 czereśnie)
a z przodu jakieś mini lavendy 2 liliowce od mojej mamy, piwonie od babci
cdn...
Mam na imię Agata i kilka tygodni temu trafiłam na ogrodowisko szukając inspiracji. Wpadłam jak śliwka w kompot. Od tego czasu przeżywam przeróżne emocje, od zachwytów( nad Waszymi ogrodami) ekscytacje( to mi się podoba) frustracje (że tamto chyba bardziej mi się podoba) rozpacz ( że mój ogród to jedno wielkie nie wiadomo co), zwatpienie (że nie dam rady).
Postanowiłam poważnie zabrać się za swój ogród. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego myślałam, że jeden wielki spontan zaprowadzi mnie do szczęśliwego finiszu. Oglądam, podziwiam, zapisuję nazwy roślin, szukam swojego stylu.
Mam nadzieję, że będzieci mnie wspierać i kibicować w tej fantastycznej podróży jaką jest tworzenie wymarzonego ogrodu!
A o to historia niewielkiego skrawka ziemi który zasiedlilismy w 2011r.
Dom( połówka bliźniaka) kupiliśmy od dewelopera. Wizualnie nie jest to szczyt moich marzeń, ale ma świetny rozkład, dwa całe piętra, duże okna i mnóstwo przestrzeni. Przymykam więc oko na niezbyt atrakcyjny zewnętrzny wygląd, mając jednak cichą nadzieję, że kiedyś ( w bardzo dalekiej przyszłości ) da się i z nim coś zrobić.
Całą działka ma ok 600m kw, więc ogród myślę, że jakieś 400m. gdy się wprowadziliśmy wyglądało to tak


Makowa łąka na kupie gruzu. I tak sobie myślę po 4 latach, że przynajmniej wtedy ogród miał jakiś spójny charakter!
No ale idźmy dalej!
Z entuzjazmem ruszyliśmy do pracy:
Wykopywania ton gruzu i innych oryginalnych rzeczy zakopanych przez dewelopera ( koleś ma firmę rozbiórkową) :

Wyrównywania działki ( spadek szedł na dom)

I oczywiście pierwsze sadzenie roślin. Żeby już COŚ rosło.
W mojej narwanej głowie powstał plan, że skoro mamy swojej ziemi skrawek, to ogród będzie częściowo jadalny! Prócz darowanych roślin, pojawiły się też kupne sadzonki.
Bukszpan od mamy

z tyłu działki jest lekki spadek i tam postanowiłam sobie zrobić warzywnik, wielkości ok 4,5m x 14,5m
pojawił się obowiązkowo kompostownik

posadzilismy wzdłuż bocznej ściany domu drzewka owocowe ( 2 grusze i 2 czereśnie)

a z przodu jakieś mini lavendy 2 liliowce od mojej mamy, piwonie od babci


cdn...
____________________
Pozdrawiam Agata - ogród Lorki za zakrętem
Pozdrawiam Agata - ogród Lorki za zakrętem