Współczuję sąsiada, a radośnie nie chciałaś donieść? ja mam zakaz niwelacji terenu i pilnuję innych jak jastrząb. Z zasypywaniem strumyka tez ich pilnuję. Szczerze mnie nienawidzą W ogole świat się chyli ku upadkowi, ludzie są chamscy i bezmyślni. Mam wrazenie, że kiedyś bardziej się sąsiada szanowało
Jutro po pracy pojadę i kupie porządne podpory - bo moim klonom też by się przydały.
Zrobiłam sobie dziś lekki rekonesans szukają zdjęcia ogrodzenia sąsiadów i znalazłam:
i moja kiedyś jeszcze ładna trawa i malutka Alicja a tu była Ala i piekny trawnik ach wspomnienia
W sumie to ich lubię nawet trudno. W domu rodzinnym miałam "kargulowych" sąsiadów, z którymi wieczne wojny i tu chciałam tego uniknąć. Nasypałam ziemi i po sprawie będę miała teraz ładne donice
Ta ziemia należała od zawsze do mojej rodziny (drugi wąski pas też w rodzinie), sąsiedzi też tubylcy, ale nie na swoim. Dawno temu ich ojciec kupił tą ziemię i podzieli (i kurna zgubili linię zabudowy i se cholerka możemy kukać - ale nie robimy tego codziennie , ja tylko od czasu do czasu wzdycham jak sąsiadka ma posprzątane HAHAHA). Kiedyś sąsiad mi próbował powiedzieć że kurna zabrałam mu ziemię koparką (nawiezione mam 15cm) i poznał mój wybuchowy charakterek, (w duszy pomyślałam sobie że jeszcze raz mi coś spróbuje powiedzieć to wykonam tylko jeden telefon do nadzoru że ogrodzenie zagraża moim dzieciom a tam moi koledzy pracują). Ja mam bardzo bardzo spokojnego męża (tylko dziwię się że nie ma do mnie takiej cierpliwości) i od niego się uczę "należycie olewać mniej ważne sprawy". A dzięki temu że nie dzwoniłam jeszcze nigdzie sąsiadka mi załatwiła wizytę u pani z dnia na dzień
Dzięki Renia. Podzwonię i popytam, wyleciało mi z żywopłotu kilka grabów i teraz bym chciała dokupić doniczkowe - ale mam większą potrzebę, a środków coraz mniej. Ja chce sadzić dopiero na jesieni ale mogę rozeznanie wykonać już teraz, czas leci. Marzy mi się ambrowiec - ale muszę się przespać.
I POSZUKIWANY NIWAK / BONSAI Z GRABU!!! (albo cisa ale na wyprzedaży coby mnie było stać )
W Krzywaczce to na jesień mają duży wybór. W ubiegłym roku kupowałam świerka inversa, ponad 1m wysoki, i tam za 100zł dopadłam, a gdzie idziej mieli po 250zł, więc różnica spora. Rozeznanie to dobry pomysł...
Czytam, że 9 lat różnicy między Twoimi pociechami U mnie 10, a biją sie jakby byli rówieśnikami
O kogo ja widzę? Miło mi
Rośnie sobie ale jest taka marniutka że żal pokazywać. Ale pokażę Kurde człowiek wywalił 500zł na rośliny na rabatęi nic nie widać. A jeszcze gość zamiast StarDursta dał mi innego rozchodnika - nie zapammiętałam nazwy. Ale pokażę.
WItaj,
Oglądam i podpatruję działań ze skarpą, tez mam taka skarpę koło domu ze sporym spadkiem i podobnie jak ty planuję murek z donicami.
Ciekawa jestem kiedy zaczynasz i jaki będzie ostateczne wygląd donic.
Będę na pewno podglądać.....
Ja przez tą skarpę to się rozwiodę mój eM zbywa mnie już od miesiąca, pogadam z majstrami aby mi zrobili - ale to będzie drożej kosztowało ale nie tracę ducha - ja zazwyczaj cel osiągam. Ja żeby nie było łatwo mam do tego jeszcze wąską działkę i mało miejsca. I chyba złapałam dziś doła - gdzie nie wchodze to dech zamiera, a u mnie... szkoda gadać, na pocieszenie jadę sobie dziś kupić berberysy erecta.
Zamorduje!!! Byłaś w Bergeni a do mnie nie wpadłaś!!! Foch! Miałaś tak blisko.
No niestety ja kupował tu i tu. Bergenia ma mikro roślinki, u batko lepiej. Ale nie licz na cuda . Kupuje gdzie popadnie, nawet na Targu. Znajdź wątek na O. Dotyczący szkółka w Krakowie, wiem że coś takiego było. Na obwodnicy Niepołomic jest też porządna szkółka. Ja teraz mało roślin kupuję, bo mam jużgesto. I jeszcze jest szkółka między Łapczycą a Gdowem.