Hej Amelko! A u Ciebie o wychowywaniu sobie męża (się dokształciłam trochę ) i umierdliwych sąsiadach. Jak tam przygotowania do wiosny? Dzieciaczki zdrowe?
Macham
sąsiad i mąż to takie dwa typy co ich się wychować nie da,zresztą się obaj kumplują ale to inna historia, chociaż jak się ostatnio tak przeyrzałem to oni tak sobie ćwierkja przez siatkę i może dlatego tak się ten mój osiąga troszkę nasion posiałam i tyle na razie dzieciaki zdrowe i oby tak zostało,bo tyle tych wirusów teraz panuje,że masakra. Na Eden umówione jesteśmy,strasznie się cieszę
Eden oczywiście .Pamiętnej o ZooParku wcześniej i weź tam dzieciaki. Będą miały frajdę.
Ja swojego M już 17lat próbuję wychować...zupełnie niewyuczalny ;/