Lubie Erding, a w szczegolnosci ich basen, chociaz przyznam ze i w miasteczku znajdzie sie kilka ladnych zakatkow Widze ze bylas tam na zebraniu, pewnie nie mialas zbytnio czasu na spotkanie, ja bylam w poblizu

Kasiu nie bylam na spotkaniu, bylam na wycieczce z pracy, czasu mialam troche wolnego do wlasnej dyspozycji.
Lubisz basen czy terme? nasi znajomi jezdza tam do termy i zachwalaja wszystko oprocz cen ja mam pod nosem niedaleko wiec jezdze do swojej

Mijacie sie ostatnio z Kasią. Czasami tak się układa! Może następnym razem się uda!

Haniu Erding jest mniej wiecej w polowie drogi miedzy mna a Kasia wiec sie jej tam nie spodziewalam.

Kasiu kika zabytkow doslownie, bo wiekszosc przepadla w wojnie XXX-letniej (zostalo 7 domow) i w bombardowaniu w kwietniu 1945 roku.

Basilikum napisał(a)

z 60 jeszcze mam
raczej szalu nie bedzie, na takiej powierzchni nie bedzie ich widac prawie

A chryzantema w donicy na dworze stoi caly rok w tym samym miejscu

poważnie,stoi cały rok w donicy o ja
musze jedna poświęcić i spróbować

to jest taka chryzantemaa, ktora mozna u nas kupic we wrzesniu czy pazdzierniku za cale 2,99. I ja ja przypadkiem zostawilam, na wiosne chcialam jak zwykle wyrucic ale zobaczylam, ze tam cos zielonego rosnie i tak stoi i kwitnie co roku

ciekawe czy te zimujące ogrodowe czy tak wytrzymają,no coż trzeba spróbować

Violu, jak zima będzie łagodna, to kto wie?
Izabelko, też nie lubie tego zwyczaju. Nasz szacunek dla tego święta jest odmienny i wynika z tradycji, a nie z małpowania czyichś zwyczajów.

Iza cudnie opowiadasz i pokazujesz zdjęcia ze swoich wycieczek. Legenda z wieżą kościelną super. Przy okazji czytania wątku dowiedziałam się o kradzieży belki i "okupie" jaki za nią trzeba " zapłacić". Psy rzeczywiście choć bardzo groźne raczej nie miały szans jej upilnować.
No i zachwyciła mnie kurza rodzina.

Dokladnie. Odmowilam wlasnie uszycia wnukowi kostiumu z tej okazji. Mamy ladniejsze swieta niz zebranie o cukierka. A jak sie przyjrzec korzeniom to az dreszcz przechodzi