Nie pisałam ci jeszcze ale ta Claire Marshall przyszła mi bardzo ładna sadzonka. Idealnie powinna się zgrać z pozostałymi na rabatce. Na metce to obłędna w kolorze róża. Nie mogę już doczekać się czerwca.
Dziękuję za polecenie odmiany

Zimują. Tą magentową mam już chyba od czterech lat w donicy. A te dwie nowe dostałam od Gosi. Jej chryzantemy też zimujące.

Ja również chemii staram się nie używać w ogrodzie. Na mączniaka u mnie czasem pryskam świeżym mlekiem rozcieńczonym z wodą. Na różach pomaga
A co to są małpie ogony? Z Twoimi rodzicami masz bardzo wesoło Pozwól im uczyć się na własnych błędach
Za igpoty trzymam kciuki, może w tym roku się uda

ale pewnie nie wiesz jaka to odmiana ? chyba ciezko na takie rafic...trzeba miec farta

Hihi małpie ogony mówimy na monkey tree czyli Araucarię araucana Sama mam już za sobą trzy sztuki. Ale nic z tego, kiepsko zimuje a jak podmarznie to zbyt długo leczy rany. Wiem że trafiają się u nas po kraju spore już całkiem egzemplarze ale u mnie widocznie za zimno. I chyba nawet dobrze mi x tym, dla mnie to wygląda jak kaktusowa choinka Póki małe oczywiście bo duże drzewa i na mnie robią wrażenie. U ciebie to na pewno rosną

Nie mam pojęcia Tak się zastanawiam... Może mogłabym Ci uszczknąć cosik wiosną i wysłać? Muszę się zapytać Gosi jak to się robi. Te dwie nowe dostałam właśnie od niej. Tylko już dostałam ukorzenione sadzonki. Przysłała mi jak byłam w Pl. Mowa o Gosi z Ogrodu od nasionka z widokiem na Lanckoronę.

W g..glach znalazłam sklep-chryzantema kropka com, który sprzedaje zimujące chryzantemy.

Acha Poczytałam sobie o niej i u nas zimuje, ale nie wszędzie. W Berlinie raczej nie da rady. Ale u mnie dwie ulice dalej rośnie właśnie chyba ta dziwna prehistoryczna choinka i teraz wiem, jak się nazywa. Zrobię jej fotkę przy okazji i pokażę