Nazwy miesięcy przerabiałam z synem więc na czasie jestem.
Sebek Ty załamany jesteś swoją etymologią słów a ja nawet nie wiem co to jest. Musiała wygooglać. Już wiem że to nauka badająca pochodzenie słów. Dopiero co ogarnęłam Twój ponglisz a tu już nowe słownictwo.
Ile to się człowiek uczy na tym forum to szok.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Hmmm... nie wiem kiedy i gdzie, ale ani na Filologii Polskiej, ani na Dziennikarstwie chyba się nie spotkałyśmy. W podstawówce raczej też nie, bo w mojej takiego przedmiotu jak Etymologia nie było. Zapewniam Cię, że to dział językoznawstwa, który tłumaczy znacznie ciekawsze historie niż proste pochodzenie dwunastu nazw miesięcy, które rzeczywiście w większości omawiano już na poziomie podstawowym, ale... zmiany znaczenia i formy tych i innych słów na przestrzeni czasu to już inna bajka i... to właśnie bardzo mnie interesowało. Jeśli Ty przerabiałaś to już dawno temu w podstawówce to... miałaś fajną podstawówkę.
ja etymologie miałam przez pół semestru i to jeszcze bardziej były zajęcia o słownikach etymologicznych niż samej etymologii...do ciekawych nie należały niestety
Ten sam kierunek i wachlarz jego przedmiotów na każdej Uczelni może wyglądać zupełnie inaczej... Z Etmologią miałam farta. Niestety Starocerkiewnosłowiański mniej mnie ekscytował, a zaliczyć trzeba było