Zmartwiłam się nieco limkami - znaczy, że u mnie będa leżeć po deszczach.... mam młode egzemplarze, przyciełam dość nisko za namową Sebka i wycięłam cienkie - ale chyba nie ominie mnie też taki widok. Na nóżce mam na froncie i bardzo jestem z nich zadowolona
Mój eM nie ma wyjścia - musi śmigać z wertykulatorem, dla mnie to za ciężka praca, ja tylko za nim śmigam z kosiarką i zbieram co wywali wertykulator
Nie narzeka, bo prócz tego ogród w 100% na mojej głowie