Ja nie podlewałam, tylko to co już zdychało.. a i tak rachunek za wodę osłabił.. wydawało się, że już tak oszczędzam.. ... stwierdziłam, że jak ma rosnąć to niech rośnie... leję tylko to co już pada.. i trawnik czasami na części reprezentacyjnej. Koszt utrzymania ogrodu po prostu mnie przerasta.. DOLAĆ WODY DO OCZKA, DO CIURKADELKA I JUŻ LICZNIK BIJE.. filtry też muszę myć codziennie.. i się uzbierało..
A sezon tak suchy, że chyba rekord suchości od kiedy mam ogród Nawet jak pada to obok mnie, a mnie mija..
Słowo lenić się jest mi obce.. nawet jak wylądowałam w szpitalu to cieszyłam się, ze mam 2 dni by odpocząć i się wyspać A nudzę się jak muszę na coś lub kogoś czekać 5 minut..
Natchnienia mi też brak. Sąsiadka prosiła o podpowiedz jakie drzewko liściaste będzie fajne na rabatę.. nie za duże, z fajną koroną.. zapomniałam Dawać mi tu jakieś fajne typy.
Foto z wczoraj.. a dziś uciekam do papierów.. kontrolne zerknięcie na forum i myk, myk..
Dlatego nie lubię róż... ładne sezon - dwa a potem chorują.. i straszą takie suche badyle.. dla mnie mogą kwitnąc tylko raz, ale niech potem będą zdrowe..
Comte po przycięciu byłą ładna na pierwsze tłoczenie.. teraz wypuściła baty.. i w środku zdrowiutka, ale po bokach gdzie są chore Sąsiadki. niestety zarażona
Jakoś do róż nie mam serca.. kłują, chorują i srania w banie z nimi od cholery.. jak kwitną to są cudne.. a potem to strachy na wróble.
Foto z bliska./. to inna .. nie Comte, Comte duzo lepsze
I całość jako strach na wróble.. słonecznie ma, przewiew na fuul.. a jest ddupy.
Nie obraź się, ale na 2 miesiące mam deficyt czasowy na 4 miesiące Walczę o każde 5 minut... zapraszam , ale .. za jakiś czas.... zima na gadanie będzie długa
Ogród zwiedzać pozwalam samopas bez pytania Kiedy tylko chcesz..
Lotosy mszyca dopadał i już po nich.. Momo Botan jeszcze walczy i ma pąki. Liście lotosów są piękne.. wiec i tak się cieszę że je mam..
susza i u mnie była pierońska.... bukom liście pozasychały podlewałam tylko warzywa i to co świezo posadzone .... ale w takiej suszy chwasty nie odpuściły rosły jak szalone po niedzieli plewienie ...połowa wrzesnia? niedobrze mi sie robi już na ta myśl bo to u mnie był sezon plewnika! ......przy takich pracach to sie ciesze ze mam dwie rabaty na krzyż i czasem o te dwie za dużo