Pamietam czas gdy chcieliśmy jechać na urlop to wiezliśmy do dziadków ponad 120 km psa, królika i kanarka..... Teraz córka zostaje z całym inwentarzem tzn psem, sztuk 1
Jak my chcieliśmy jechać na urlop, też zawsze ktoś w domu zostawał. Ale z tym jest coraz trudniej. Dzieci chcą żyć swoim życiem. A najmłodszy, jak najmłodszy - zawsze pupilek Więc jedzie z nami
Maluchy słodkie, faktycznie. To taki fajny czas, jak rosną. Dziś wstawiłam fotki na fb. Za chwile dwa zostały zaklepane przez znajomych
Każdego psiaczka pogłaskaj ode mnie za uszkiem a Tolę przytul Dzielna mama
Pamiętam naszą Sunię jak miała małe psiaczki Adrianka woziła je wszystkie wózkiem do lalki