A to najpiękniejsze dla mnie drzewo buk, ten egzemplarz był idealny, niestety synuś go skasował autem, śpiesząc się na Sylwestra. Nawet się nie zorientował. Sprawcę ujawniły kamery, myślalam,że to kurier.






Na jego miejsce posadziłam w kwietniu drugiego.

No tak, dzieci to nie zawsze sama radość. Ale i tak je kochamy i wszystko im wybaczamy

Zana napisał(a)

No tak, dzieci to nie zawsze sama radość. Ale i tak je kochamy i wszystko im wybaczamy

No właśnie.

I kilka wczorajszych fotek. Autostrada nad morze- z moimi bukami.

I mój bukowy żywopłot, tylko czemu nie rośnie wzwyż?

03.05.16 r.



06.05.16 r.

Tulipany w donicach, na pewno tej jesieni posadzę w ten sposób, tylko więcej.


03.05.



06.05.

Na razie smutno, bo wyszły tylko królowe nocy.

Umbra kwitnie w oddali, nowy buk siedzi na miejscu skasowanego. Tylko co będzie jak urośnie mu taka noga? Ale wiadomo raczej nie podczas tego mego wcielenia.

Dziękuję za odwiedziny u mnie! Zaglądam do Ciebie, przy każdym powiadomieniu, że coś jest nowego, ale że tego czasu na wpisy za dużo nie mam, to wybacz, będę wpisywać się z tygodniowym odstępem. Tych buków za oknem, to Tobie zazdroszczę, ja mam las bukowy i grabowy, ale to pół godziny drogi moim tempem. Odwiedzam te drzewa, bo bardzo je lubię i teraz wiosną i potem jak tracą liście. Zapraszam do mnie, jak nic milszego nie będziesz miała do roboty.

Rabata różana, jesienią została przerobiona

06.2015 r.