Jeszcze jedo zdjęcie, widać ile jeszcze zostało do przekopania...., i trochę łuki do poprawienia. W najwęższym miejscu jest 1,40m jeśli dobrze pamiętam.
Dziekuje za miłe słowa Od dziecka pomagałem tacie w ogrodzie, ale warzywnym. Zawsze kochałem las i przyrode.
Muszę przyznać że O. całkowicie zmieniło moje spojrzenie na ogròd i rośliny... Jeszcze niedawno obsadził bym cały ogròd sosnami a dzisiaj już nie i moje kiedyś ulubione kosodrzewiny już nie sa takie ulubione, choć kilka będę ich miał.
Jeśli chodzi o mieszankę traw to użyłem uniwersalnej mieszanki " Trawy z Iławy"
Myślę jak tu by Ci pomòc z tymi schodami, ale ciężka sprawa z tym będzię. Zazwyczaj robi się szalunek i je wylewa... i chyba tak bym to zrobił żeby było solidnie. Będę zagladał....
Jacku, no po prostu nie wierzę Zastanawia mnie ilu jeszcze mam gości incognito? I to mnie dość dziwi, bo u mnie mało co do pokazania, ogród w ciągłej, nieustającej od 2 lat budowie, choć jak patrzę na zdjęcia z 2015 roku i teraz, to jest duża różnica, szczególnie front, który ogarnęłam właściwie sama
Jak ogarniam resztę? No właśnie nie ogarniam, a najgorsze, że jak teraz ma być ładny weekend, to jestem chora i w domu siedzę. Normalnie wyglądam przez okno i nogami przebieram
Aż zajrzałam do mnie na 617 stronę, żeby zobaczyć co tam jest i już wiem, katastrofa z trawnikiem
Po zdjęciu widzę, że mamy tak samo ustawiony dom względem kierunków świata, wejście od zachodu, taras od wschodu. Dla mnie to bardzo dobrze, bo można po południu posiedzieć na tarasie i nie pali słońce.
Z tego co wywnioskowałam z Twojej rozmowy z Dajaną, to planujesz jednak murek ze skarpą. Bardzo dobry pomysł, bardzo fajnie to będzie wyglądało. Można z bloczków betonowych, można z gazonów zrobić. Zobacz jak ma Ana zrobione z gazonami, które pięknie podsadziła cisami
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w kopaniu
P.S. A warzywnik w tym roku zakładasz? Nic tak nie cieszy jak własna rzodkiewka i szczypiorek na chlebku
Hej, zaglądam do Ciebie po dłuuugiej przerwie zimowej i własnym oczom nie wierzę, jak Ty w ogrodowym szale/zapale w grudniu rabatki kopałeś!. Widzę, że dziewczyny fachury fajnie Ci doradzają. Czy w związku z ewentualną grupą drzew na tzw. cycku, która zacieniałaby warzywnik, nie można warzywnika ulokować po drugiej stronie? Chyba, że czegoś nie doczytałam.
W każdym razie w trudzie i znoju zrobiłeś już kawał porządnej roboty. Pozdrawiam
Kawał dobrej roboty! Ale to był najlepszy moment na takie prace. Poczytaj sobie tutaj (to tak żeby Cię podtrzymać na duchu.
Będziesz ją od razu obsadzał, czy chcesz najpierw zrobić drugą stronę i dopiero sadzić?
I po tych bliższych zdjęciach to wydaję mi się, że ten cycek to mógłby być ciut większy. Ale powiększyć zawsze zdążysz.
Anula - z drugiej strony nie można zrobić warzywnika, bo żywopłot sąsiada będzie zasłaniał. Południe jest z prawej strony. No i tam też drzewa mają być
Anula dzieki za odwiedziny, zapraszam częściej. No tak już mam, jak trzeba coś zrobić to nie ma że zimno, trzeba robić i już. Warzywnik musi być tam gdzie jest zaplanowany, ale ograniczę ilość dużych drzew na cycku.
Asiu myślę że teraz czas na "deser" więc będę sadził zacznę od szmaragdów, trzech serbów ( mam już upatrzone ) i śliwy wiśniowej " nigra" ona będzie na końcu cycka i to już postanowione
Jeśli będzie trzeba to oczywiście go powiększę. Jak już zrobię pierwsze nasadzenia, wezmę się za przekopywanie drugiej strony.
Dzisiaj kupiłem materiał na skrzynię warzywnika. Będę malował impregnatem, skręcał i przystrzelę folię na scianki od środka.
To pytanie o wymiary u mnie chyba zbędne
Mam metr na dwa, uważam, że są bardzo wygodne, jest dojście do pielenia z każdej strony
Mam zwykłe dechy, pomalowane impregnatem, skręcone, a od środka folia, czyli chyba podobnie jak u Ciebie.
Od razu ostrzegam, że trawa między skrzyniami to kiepski pomysł, mi po roku obrzydła, zrywam, kładę matę i kamyki
P.S. Mam grubsze deski niż takie standardowe