kamila66 napisał(a)

Haniu muszę Twój wiersz przeczytać mężowi może się w końcu weźmie za gotowanie

Ależ proszę bardzo, Kamilko!
Przepis na sos i marynatę z coli można znależć w necie.
I to jest najłatwiejszy przepis na świecie!
Zamiast żeberek mogą być kurczakowe pałki,
albo i szynki spore kawałki!

Haniu ja ten tomik już dzisiaj kupuję tylko go wydaj Namawiam

sylwia_slomczewska napisał(a)

Haniu ja ten tomik już dzisiaj kupuję tylko go wydaj Namawiam

Popieram. Kupowany byłby masowo
A poza tym miała byś dodatkową " kasiorkę na chciejstwa"

Witaj w nowym sezonie

Mam juz oryginalne stylisko do wideł.
Piotrze, Nowy sezon zacznę 1 marca, na razie zaopatruję się w nasionka, nawozy i uzupełniam sprzet.

A w wielkim poście ograniczam słodkości, bo przeciez w ogrodzie trzeba zadac szyku, nie tylko tuszą, ale i dobrym humorem.
A humor i tusza raczej w parze nie chodzą.

Co do wydawania tomików z rymowankami, jeszcze się na to nie nastawiłam. Ale sugestie przyjnuję i dziękuję za dobre słowa.

Haniu, cudne są twoje rymowanki. Bartek w tłusty czwartek mnie ubawił.
Dziękuję za poradę u mnie.

pozytywnie zazdraszczam umiejętności wierszykowania, gdy je czytam zawsze poprawia mi się humor, są takie pogodne i dlatego pomysł ich wydania bardzo mi się podoba

Zaczął sie w sobote u mnie deszczowy tydzień! Ale tym sie nie martwie wyjątkowo, bo woda potrzebna od stycznia zero opadów, jakichkolwiek!
Życzę samych pozytywów w ogrodzie i gdzie indziej!

Haniu, wzajemnie wszystkiego dobrego

Żółciutki energetyczny