agam napisał(a)

Agula - czy możesz napisać jakie hortensje są na tym foto? Czy bliżej są vanilki a dalej limki? Dzięki z góry

P.S. Czytałaś u Kasi cośmy nawypisywały nt. "Twojej" suszarki?

SylwiaKa napisał(a)

Agula - czy możesz napisać jakie hortensje są na tym foto? Czy bliżej są vanilki a dalej limki? Dzięki z góry

P.S. Czytałaś u Kasi cośmy nawypisywały nt. "Twojej" suszarki?

He, he czytałam, dyskusja się rozwinęła, jedni za, drudzy przeciw, jak w życiu. Jedyne co mnie stopuje przed jej zakupem to rachunki za prąd .

P.s. wczoraj podczas ściągania gaci, uśmiechnęłam się na wspomnienie Waszych wpisów. Moje wciąż zaburzają otaczającą mnie przyrodę .

Bliżej, za żywopłocikiem mam posadzonych 5 vanilek, dalej limki.

Janina napisał(a)

Zachwycam się i pozdrawiam.

A ja zachwycam się u Ciebie .

Aga szczerze mówiąc to rachunki nie wzrosły nam jakoś dramatycznie. Nawet się zdziwiłam bo mieszkając w bloku płaciliśmy chyba relatywnie więcej. Na wsi chyba prąd tańszy

Mam jeszcze pytanie o wiśnie. Czy ja dobrze pamiętam, że Ty je jakoś tak tanio kupowałaś? Pod Dębicą gdzieś? Czy sobie sama wymysliłam to? Szukam tych wiśni a u nas po 230-250zł. Okropnie drogo.

Ja kupiłam swoją wiśnię za około 4-50zł (nie pamiętam) w Kupnie koło Rzeszowa. Koło Dębicy to może Ola kupowała?

Jak Wy to robicie z tym prądem. Ostatnio jad dostała prognozę to myślałam że zawału dostanę .
Oj trzeba się głęboko zastanowić nad tą suszarą, w końcu przy prasowaniu też prąd zużywam, a tak tylko ręką przygładzę

Z tą suszarką to faktycznie jest tak, że ubrań nie trzeba pracować. Ja prasuję tylko koszule i jakieś ubrania na wyjście.

Dzwoniłam do tej szkółki o której pisałaś. Mają wiśnie! Chyba tam w sobotę pojadę tylko muszę jakieś auto większe pożyczyć bo do mojej małej hondzianki się nie zmieszczą

W weekend byłam na garden-shopping i w końcu przywiozłam berry smoothie w pożądanej ilości Będę mogła skończyć rabatę... A u Ciebie co tam słychać??

Pozdrawiam Aguś

No właśnie, co u Ciebie słychać?

Biegam i na nic nie mam czasu.
Organizuję biegi u mnie na wsi i mam trochę spraw do ogarnięcia.
Czytam niektóre wątki ale nic nie piszę, atmosfera na O trochę się popsuła, szkoda, ale zdziwiłabym się gdyby było inaczej .
Pozdrawiam Wszystkich i wysyłam całuski.
Aha, cały czas dokupuję cebulki
W temacie ogrodniczym, zrobiłam wertykulację, ale nie mam czasu siana zgrabić, a wyszło tego trochę

Dobrze, że dałas znak .