Asiu, ja bym nie likwidowała tej rabaty pod ganeczkiem Wiadomo, że przy murze trawy się tak ładnie nie skosi, chyba że podkaszarką. Na tej rabacie masz fajne trawki i chyba żurawki? one dają taką lekkość. Ale decyzja i tak należy do Ciebie
Dokładnie o łuku w tym miejscu myslałam Myślałam wczesniej, ale bałam się proponować, byś mnie nie ofukneła za babciną kiczowatość... ale pomysł jest silniejszy od strachu przed tobą Na szczęście i ty łuk zobaczyłaś w tym miejscu... ufff ulga ogromna
Domo niestety nie mam i słuchając opowieści o tym programie żałuję... choć po prawdzie to my prawie telewizji nie oglądamy....
jeszcze przy łuku, pod altany ścianą wcisnęła bym perowskie (jest normalna, ok 1,5-2m i liliput do 50cm). U stóp róży bym ją wcisnęła tak by przeplatały się potem gałązki z kwiatami róży. A zimą będziesz miała niebieskie łodygi jako dodatkowa ozdoba w ogrodzie, bo perowskie tniemy wiosną. I w to jeszcze bym upakowała stipę, albo rozplenice hammel... W stipę można by powsadzać np.jeżówki, a na wiosnę szafirki i białe z różowymi tulipki. Taki pastelowy, całoroczny zaułek....
to se popisałam
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Przed ganeczkiem tez bym rabaty nie likwidowała, ale na ten ceglany filar (wiem, dojrzałam, ze tam rynna biegnie) dałabym kratownicę niewielką i posadziłabym dwa powojniki o róznych terminach kwitnienia.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Był tam powojnik przez 3 lata, coś mu nie pasowało, niemal nie urósł.
Ale może spróbować z powojnikiem montana; mam takiego od jesieni , pięknie i szybko rośnie na pergoli.
kompost mu w dołek, garść dolomitu... ja swojemu jeszcze na start dałam hydrożel...
z powojnikami czasami tak jest - widocznie uważają się za elitę i dlatego takie chimeryczne
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)