Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Kłopoty - problemy z trawnikiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Kłopoty - problemy z trawnikiem

Gardenarium 13:29, 17 wrz 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Tak jest, to dobra decyzja.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
daniellitos 09:17, 24 wrz 2013


Dołączył: 12 wrz 2013
Posty: 31
Witam poraz kolejny...
Po 6 dniach od oprysku wydaje mi sie, że zaczyna sie cos dziac z chwastnica, chyba zaczyna żółknąć
____________________
daniellitos 09:20, 24 wrz 2013


Dołączył: 12 wrz 2013
Posty: 31
____________________
Gardenarium 14:13, 24 wrz 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Opowiadaj dalej co się będzie działo, nie wyrywaj jej.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
daniellitos 14:53, 24 wrz 2013


Dołączył: 12 wrz 2013
Posty: 31
Będę zdawał relacje...
____________________
goniak 15:32, 24 wrz 2013


Dołączył: 13 lis 2010
Posty: 1276
czy pryskałeś po całości czy też punktowo?
Nie znam tego preparatu dlatego jestem ciekawa.
____________________
Małgosia mój zielony świat
Gardenarium 15:37, 24 wrz 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nareszcie ktoś sprawdzi i dowiemy się czy działa.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
daniellitos 09:24, 25 wrz 2013


Dołączył: 12 wrz 2013
Posty: 31
Robiłem mniej więcej oprysk na kwadracie 1.5m na 1.5m ale nie tylko na chwastnice, jak leciało.
Będę na bieżąco informował co się dzieje jeżeli jakieś zmiany nastąpia.
Mam nadzieje, że zadziała
Jeśli nie to trzeba będzie nową trawkę posiać...
____________________
daniellitos 09:59, 25 wrz 2013


Dołączył: 12 wrz 2013
Posty: 31
A tak zmieniając temat zakupiłem ostatnio pani Danusiu u pani w sklepie nóz do przycinania kantów trawnika Josepha Bentleya i jestem zachwycony-rewelacja...
Do tej pory meczylem sie na kolanach z nozem kuchennym...
____________________
recha_84 17:56, 09 paź 2013

Dołączył: 09 paź 2013
Posty: 14
Witam

Jestem nowy na tym forum i na początku chciałbym wszystkich przywitać. Chciałbym o kilka rad na temat mojego trawnika a raczej podpowiedzi co leży w przyczynie niektórych problemów.
Zaczynając od początku trawnik został założony z rolki przez dewelopera w ogródku w bloku około połowy lipca. Z tego co zaobserowałem ziemia jaka była przygotowana pod trawnik to usypana ziemia budowlana a na to wysypana spora ilość czarnoziemu i równomiernie rozprowadzona.
Od samego początku dbałem o ten trawnik, a mianowicie podlewałem obficie co drugi dzień nawet tak żeby zalewać trawę aby "chlupało pod nogami", tak aby woda docierała głęboko. Nawiozłem również nawozem ukorzeniaczem, aby trawa lepiej ukorzeniła się w nowej glebie. Czekałem aż osiągnie wysokość ok. 8-10 cm dopiero wtedy delikatnie ściąłem końcówki. Tak postępowałem 2-3 krotnie - zauważyłem że trawa pięknie nabrała na ilości i gęstości. Dopiero wtedy przystąpiłem do koszenia na odpowiednią wysokość. Zrobiłem to dwukrotnie w odstępach czasowych do wysokości 4 wysokości kościarki w 7 stopniowej skali. Producent podaje że jest to 45-50 mm. Niestety po uzyskaniu tej wysokości pojawił się taki oto widok:

Dodatkowo w trawie zauważyłem pełno suchych źdźbeł i zastanawiam się gdzie leży przyczyna przecież to świeżo położona trawa (jakiś błąd w pielęgnacji czy też gorszy gatunek traw w rolce - wiadomo deweloper nie położy nie wiadomo jak drogiej):


Po tym co zobaczyłem załamałem ręce i zacząłem zastanawiać się co jest nie tak?
Zwiększyłem obfitość podlewania, nawoziłem co 3-4 tygodnie florovitem w sumie 3 dawki. Ze względu że musiałem wyjechać odstęp od ostatniego koszenia wyniósł 10 dni - z reguły utrzymywałem częstość koszenia co 4-5 dni.
Podniosłem nóż kosiarki i skosiłem na 6 wysokości kosiarki. Efekt po tych wszystkich zabiegach i koszeniu był taki:

Po kolejnych 3 dniach obniżyłem wysokość kosiarki o poziom niżej czyli na 5 (według producenta jest to 6 cm) i efekt był taki:


Pomomo tej pięknej zieleni w pomiędzy tymi pięknymi zielonymi źdźbłami siedziało pełno suchcych które sie odsłoniły dopiero przy niższym koszeniu.

Oczywiście w dalszym ciągu regularne podlewanie. Po kolejnych 3 dniach obniżyłem wysokość na 4 (4,5-5 cm) ale efekt był już słabszy mimo nawożenia podlewania. Wszędzie widać było pełno suchej trawy, która prześwitywała na całej powierzchni. Dodam że poprzednia wysokośc była zdecydowanie za wysoka gdyż trawa strasznie sie pokładała przy użytkowaniu, a przy tej jest zdecydowanie dobrze (przykładadając palce jest to wysokość trzech palcow)
Pod koniec sierpnia na przełomie września zacząłem stosować Florovit jesienny - do tej pory nawiozłem 2 dawki.
Nastała jesień i nie za bardzo wiem czy taki już urok jesieni, że trawa straciła na jakości czy coś się z nią dzieje, gdyż wróciła do pierwotnego wyglądu czyli pełno na niej suchych, pożółkłych źdźbeł, dodatkowo zauważyłem w kilku miejscach taką trawę i nie wiem czy to jakiś gatunek z mieszanki czy chwast:

[img
size=640x361]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/47/471912/original.JPG[/img]

Teraz niedawno założyłem system automatycznego nawadniania, który jest już zamknięty na zimę. Podczas zakładania tego systemu Panowie którzy nacinali i rozchylali darń mówili że straszna glina jest pod spodem i tak wilgotna że prawie że bagno. Z jednej strony mówili że to dobrze bo przynajmniej jak już swoje nasiąknie i podeschnie to dłużej będzie trzymała wilgoć przy podlewaniu regularnym.

W związku z tym mam pytania:
- co jest przyczyną że jest tyle suchych i zdrewniałych źdźbeł
- czemu przy skoszeniu na 4,5-5 cm na 4 wysokości ma takie brzydkie suche place a przy wyższym na 5,6 wysokości jest tak zielono - jak poradzic sobie z tym problemem, gdyz odopiada mi i wizualnie i funkcjonalnie 4 wysokość
- jak się zabrać za tą trawe na wiosnę - czy zwertykulować aby wyczesać te such źdźbła?

Domyślam się, że wertykulując na wiosnę, nawożąc regularnie, uruchamiając automatyczne nawadnianie, kosząc regularnie powinno się udać utrzymać gęstą murawę ale będę wdzięczny za rady i sugestie i pomoc w problemie który opisałem.

Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc
Pozdrawiam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies