Witaj Gabi. Ja też jestem "tuż pod Warszawą" i także bardzo lubię żurawki, które są przepiękne przez cały rok, a jesienią gdy wszystko jest już szarobure, one mają wspaniałe przebarwione kolory. Mam kilka swoich ulubionych, chyba jedną z nich jest Sweet Tea, a drugą Electra. Oglądam twoje odmiany i widzę, że masz akurat wiele innych odmian niż ja.
Ja będę chciała w tym roku urozmaicić żurawkowe rabtaki trawami, bo jedne z drugimi świetnie się komponują.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie, jeśli będziesz miala czas i ochotę

Ja o żurawkach z Wami nie pogadam bo mam tylko jedną ale serdecznie Cię Gabi pozdrawiam.

Witam,
to mój pierwszy post na forum, a podczytuję (a raczej czytam nałogowo) forum od kilku miesięcy. W poszukiwaniu pomysłów do wprowadzenia zmian w swoim ogrodzie trafiłam na Twój ogród Gabik, a że sama też mieszkam na południe od Warszawy to pomyślałam, że to dobry moment na ujawnienie się. Bardzo lubię żurawki, trawy i z przyjemnością patrzę na Twój piękny ogród. pozdrawiam

Witam i zapraszam do siebie z zaintersesowaniem śledzę twoje wpisy ... lubię je

Śliczne te żurawki, Gabrysiu. Ja też je lubię i choć niemal nie pokazuję, to mam już b.dużą kolekcję. Nie martw się zimowym brakiem urody tych roślinek. One szybko na wiosnę narastają i pięknieją z każdym dniem

Gabi ja sobie myślę, że lepsze te rozpłaszczone żurawki niż nic. Z takich płaskich na wiosnę szybko urosną nowe listki, te płaskie się podniosą i będzie coś widać. A takie funkie ładne są dopiero od maja, a wcześniej nic, w ziemi siedzą...
Ps ja też na południe od Warszawy

Gabi, pozdrawiam. I trzymam kciuki za skrzynię ziół. Ale będziesz mieć zapach blisko wnętrz.

Gabi, to było migiem tym razem, bo terminy mnie goniły. Jeszcze będę nieraz.

Dziękuję wszystkim zaglądającym do mojego trochę zaniedbanego wątku.

Wiosna idzie, wszyscy myślą, co by tu zrobić w ogrodzie, ja też. Zapowiadałam zmiany już jesienią, nie wiem ile się uda zrealizować, ale projekt mam:




Jak Wam się podoba nowy pomysł na miniaturowy ogródek?