Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w budowie - nieustającej

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w budowie - nieustającej

Pszczelarnia 19:48, 29 paź 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29258
Gabrysiu, pokazuj, pokazuj swoje kwiatowe skarby. O, bukszpanów szkoda bardzo . Piszesz też o żywopłociku cisowym?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gabriela 20:03, 29 paź 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Nie, żywopłocik cisowy przy ławce ma się dobrze, padły tylko dwa egzemplarze "z kraja", bo długo stały w wodzie. Ale uzupełniłam już w sierpniu. Piszę o żywopłociku tujowym dookoła jekylowej. 1/4 wzbudza ogromne wątpliwości - odrośnie, nie odrośnie.
Jedna z lip też wygląda że padnie z powodu nadmiaru tegorocznej czerwcowej wody. Będzie kłopot z przewiezieniem tylko jednego tak wielkiego egzemplarza, chyba go do dachu przypnę i pojadę te 30 km.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Sebek 20:13, 29 paź 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Masakra, że woda załatwiła Ci już tyle roślin.... A najdziwniejsze jest to, że ogólnie masz pochyły teren w ogrodzie i woda powinna spływać....
Śliczne zdjęcia pokazałaś, zwłaszcza, że teraz o szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny Nostalgia próbuje mnie ogarnąć....Ale nie dam się
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
EPODLAS 20:19, 29 paź 2013


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Gabrysiu, obejrzałam ostanie zdjęcia z twojego ogrodu. Róże rzeczywiście piękne. U mnie selery zawsze się udają, wyrastają naprawdę duże okazy. Z porami klęska i to już drugi rok. Muszę koniecznie zbadać, dlaczego u mnie się tak nie udają. Wspaniale urosły buraki czerwone, reszta warzyw średnio. Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Mój ogród
Gabriela 20:22, 29 paź 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Ja też tego nie rozumiem, tym bardziej że coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy. I nawet w te upały dobrze ziemia nie przeschła, za to teraz z tego co widzę jest optymalnie wilgotna. Najgorzej było właśnie w części z lipami, ławką i jekylową.
U mnie właśnie deszcz zaczął dzwonić jak u Staffa pięć minut temu...
A jutro chciałam narcyzy w większej ilości posadzić.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
akanta 20:37, 29 paź 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Pięknie,barwnie ..i jakie róże Gabrysiu ! Ławeczka ma doskonałe tło i boki.Współczuję z powodu strat ,bukszpanu i lipy bo sadzi się z taką nadzieją a tu klops.Kilka moich też nieco zródziało ,no niestety było zbyt sucho a ja nie miałam dla nich czasu.I tak to jest albo za mokro albo....Na niskich marcinkach miałam mączniaka więc wywaliłam.Odbyłaś wspaniałą podróż ...lecę popatrzeć ,dzięki za wizytę w moim ogrodzie i gorąco pozdrawiam.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 20:44, 29 paź 2013


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Gabriela napisał(a)
Ja też tego nie rozumiem, tym bardziej że coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy. I nawet w te upały dobrze ziemia nie przeschła, za to teraz z tego co widzę jest optymalnie wilgotna. Najgorzej było właśnie w części z lipami, ławką i jekylową.
U mnie właśnie deszcz zaczął dzwonić jak u Staffa pięć minut temu...
A jutro chciałam narcyzy w większej ilości posadzić.


Gabrysiu tu już doświadczenie podpowiada ,że trzeba podniesione rabaty robić w takich miejscach.Moje tak robiłam i jeszcze się stale troszkę podnoszą przez podsypywanie kompostu.Bo ta moja glina jak namoknie to kiepsko.Większość lawędy zgniła po wiosennych rostopach.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Kondzio 21:14, 29 paź 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
no super wycieczkę mieliście hi hi hi
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
mira 21:31, 29 paź 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
aż poleciałam sprawdzić czy deszczu nie ma bo chmury przewalały się ciężkie - ale gdzie tam
przyślijcie mi deszczu choć trochę - litości

a róże cudowne - nawet tego Abrhama obczytałam - ale skoro dałam sobie zakaz to na razie się sama siebie słucham

liliowca mam takiego samego - śliczny jest - w tym roku kiepsko kwitł bo miał może za mało słońca
więc już przesadziłam i zrobił krok do przodu spod sosen
liliowce są fajne długo mają zielone liście i trochę udają trawy a tak łatwo się rozmnażają, że można by się zaliliowcowac

u Ciebie musi być cieplej może na wzgórzu słonecznym a ja w dołku - bo kwitnie tyle aż miło - pokazuj bo zimno idzie i miłe te Twoje obrazaki

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
paniprzyroda 01:02, 30 paź 2013

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Pięknie róże kwitną, cieplej u Ciebie chyba mimo wszystko. Szkoda lipy, choć to są raczej odporne drzewa, u nas jest szpaler lipowy wzdłuż drogi do domu, jedna strona bardzo starych, po drugiej sadzone przez męża jakieś dziesięć lat temu. Nigdy nie widziałam, żeby chorowały, ziemia jest gliniasta. Po letnich ulewach zgubił wszystkie liście klon czerwony w nowym ogrodzie, jak nie odbije na wiosnę, też będę musiała go przywieźć ( 70 km ), bo bliżej szczepionych na wysokości 2,10 nie ma. Szkoda, że nie wszystkie rośliny chcą rosnąć zgodnie z naszymi oczekiwaniami, pomimo że tworzymy im optymalne warunki. No cóż, przyroda rządzi się swoimi prawami, czasem nie mamy na to wpływu. Pozdrawiam.
____________________
Dwa ogrody
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies