No cudnie

Hortensje już koloru nie zmienią, niestety.

Lawenda baaardzo dorodna, ona chyba lubi jak jest jej sucho i gorąco, więc z nawożeniem raczej słabo

Ja swoją lawendę podlewam każdego dnia, gdy nie ma deszczu. Takie dostałam zalecenia od plantatora, który mi sadzonki przysłał. Rabata jest od południa, więc gorąco, a do tego ziemia nie ściółkowana. Nawożę ją tak, jak inne kwiaty, często Nie liczyłam na obfite kwitnienie w tym roku, ale chyba będzie nieźle, pąków kwiatowych coraz więcej....
Pozdrawiam hortensjowo wszystkich zaglądających do mojego wątku

Ewa, masz przepiękny ogród. Jasmin cudowny i lawendy tyle...pięknie!

Fajnie, ze Ci się podoba u mnie

Ach, ta lawenda!!! Dosadziłam w tym roku 50 krzaczków i wciąż mi jej mało...
Ta lawenda rośnie u mnie 5 lat, ale w tym roku część naziemna zupełnie zmarzła i dłużej trzeba było czekać aż odbije

A tę posadziłam w tym roku, jeszcze jej nie cięłam.

Ta też w tym roku sadzona.

A tu już przedogródek.

A to jeden z zakątków mojego ogrodu.Lubię to miejsce.

Ewa bardzo ładny ogród, a te pelargonie sama hodowałaś czy kupione? a co do hortensji to spróbuj

Monteverde, pelargonie kupowałam. Nie mam miejsca na hodowle, ani czasu. Za dużo godzin spędzam w pracy.
Twój ogród często odwiedzam, to faktycznie raj Dużo inspiracji!

Ślicznie! A zapach pewnie przepiękny z tych lawend

Hej Ewuś.
Na temat zmiany koloru hortensji to ja mogę swoje tegoroczne doświadczenia przedstawić
Na siłę chciałam niebieski zrobić. Dwie hortensje zimowałam w donicach w domu. Wczesną wiosną wypuszczały piekne liście i tworzyły zawiązki paków. Zaczęłam podlewać nawozem Niebieska hortensja. Nic z tego pąki zaczynały różowieć. Wpadłam na pomysł żeby zakwaszać ziemię.... robiłam roztwór wody z octem i dawałam jeszcze nawóz do rh. Jedna poległa z przenawożenia a druga jest piękna, ale rózowa. Teraz niedawno ta przenawożona wypuściła łodyżkę nową z pakiem różowym.
Chyba trzeba nawozić stale i w kwaśną ziemie do rh przesadzić. Już nie wiem jak je zniebieścić
Jeszcze ałunu nie próbowałam.