Martuś - zamienimy się
Jesli chodzi o czosnki to wylazły już: Krzysie, Czosnek główkowaty Allium sphareocephalon oraz Gladiator
Aguś-mówiłam ze pomasuję, no daj
Tusiawka - własnie nie mam planu. Liczyłąm że ktos pomoże coś ustalić.
Wołam pomocy - kto doradzi, jak przygotować ziemię w szklarni.
mam dostęp do obornika ale obawiam sie ze teraz parę dni przed sadzeniem to chyba niewskazane
Malkul, ja się boję Ci doradzać, bo ja tak na czuja działam. Pod rzodkiewki i inne wczesne już bym nic nie dawała, ale przed sadzeniem pomidorów czy papryki spokojnie można by dać. Zależy jak świeży ten obornik. Jak długo leży, to można pod wszystko dać. Na wsi się i na wiosnę i na jesien rozprowadza ten towar.
Na większości opakowań warzyw jest napisane, że w drugim roku po oborniku mają być sadzone. Ja posypałam jesienią granulowany i też się obawiam czy dobrze. W tym roku to chyba faktycznie tylko taki dobrze przekompostowany.
Myślę że najlepszy będzie dodatek ziemi kompostowej i wypełnianie nią dołków z roślinami. Pod warzywa leję też biohumus.
Ja też dopiero zbieram doświadczenia i w tym roku mam zamiar kupić ziemię do warzyw. Tylko u mnie kilka worków wystarczy, a do takiej szklarni pewnie mała wywrotka by weszła.
Gosiu.. do mnie dużo pytań, a mnie tu nie było.. na drugi raz pytaj u mnie, lub krzycz by zajrzeć...
Tojeść pójdę jutro zerknąć jak wygląda, i powiem ci czy te ciemne listki to ona.. bo jakoś nie pamiętam... jak zapomnę sprawdzić to przypominaj sie ..
Wszystkie iryski są piękne. te fioletowe też..
Gosia, u mnie glina, wiec wszędzie daje piasek i tyle.. bo kompostu nie mam i nie ma gdzie kupić..
Obornik.. nie stosuję, ale zakabluję co robi moja szwagierka.... która ma swój obornik.. jak posadzi pomidory czy ogórki, to wokół zakopuje to gówniane dobro, ale tak by nie dotykało roślin, bo spali, przysypuje ziemia, by dzieci tego nie widziały, bo potem nie zjedzą Ale wszytko rośnie jak złoto.. Możesz zakopać głęboko .. zanim korzenie dojdą do tego g..na.. to już sie z lekka rozłoży.
Przez środek szklarnii daj jakieś płytki chodnikowe, by czystą nogą chodzić w szklarnii.. ja dałam kraty pomostowe stalowe, bo takie mam za darmo.. z demobilu
Teraz posiej sałatę i rzodkiewkę.. ale tak by nie blokować miejsca na pomidory i ogórki. Pomiędzy posadzisz, a nowalijki będziesz mieć jak znalazł. Ja mam posadzone kępy szczypioru siedmiolatki... już jest wysoki i od ponad tygodnia do jedzenia..
Nawadnianie....
Trzeba doprowadzić wodę i zamontować sterowanie czyli zawór sterujący (wiele rodzajów ... do wyboru do koloru), na którym ustawiasz kiedy i ile ma podlewać... Kupujesz węża gruby na około i cieńsze na odgałęzienia.... i złączki .... i się samo podlewa.
Poliwęglanu nie trzeba cieniować, nie nagrzewa się jak szkło.. jedynie wietrzenie latem jest potrzebne, ale latem to mam otwarte cały czas.
Zawór sterujący (ustawione mam chyba 2 razy dziennie, czas do ustalenia doświadczalnie) pokazany żółtą strzałką.. i są rozciągnięte wężyki czarne... które podlewają. Nawadnianie kropelkowe.. tylko kropelki idą pod rośliny
Jak coś przegapiłam to sorki...... ach pech i prze 5 lat nie zdechnie... po roku pod basenem... ani myslał paść
Nie patrzeć na burdel w szklarnii, ale w zeszłym roku ją przenosiłam na wariata i na wariata była nie zagospodarowana.... po zbiorze ogórków posiałam burak liściowy... i po zebraniu jesienią .. mam go do dziś .. no włąsnie jutro może botwinkę ugotuję
Ha.. czytam, że prosisz o pomoc.. i tak masz robić... ale najpierw byłam u Ciebie a potem poszłam do siebie .. Jak masz pytania to pisz... jak zrobić nawadnianie w szklarni w detalach to najlepiej rozmowa Twojego M z moim M