Zaczarowany świat traw

malkul napisał(a)

I pierdołki cobyście o mnie nie zapomnieli

Gosiu, jakie cudne te "pierdołki"! Bardzo wydoroślał Twój ogród i to w jeden sezon. Też jestem miłośniczką traw - z roku na rok coraz większą
A jakie masz doświadczenia z jarzmianką? poza tym, że same dobre Tzn. kiedy sadziłaś, jak długo kwitnie (od kiedy, bo że aż do teraz to pięknie widać ), czy ma jakieś szczególne wymagania? Dopytuję, bo bardzo mi się podoba, a czasem doświadczenie własne mija się z informacjami z neta. Pamiętasz kiedy wiosną ruszają rozplenice?

Ja w sprawie obiedki? Jak się sprawuje? Co lubi? Jak ją widzisz?

Nie, przecież nie mogę napisać, że nie lubię tutaj zaglądać, bo wychodzę poobijana dwoma naturami jak mała Mi. Że wszystko tak ładnie kołysze i kłosi się w łanach.

Skopiowałam sobie zdjęcie tych cudnych sówek na gałęzi na zaś
Ogród bajkowy!

WilczaGora napisał(a)

my robiliśmy kilka lat temu różaniec z owoców berberysu, dzikiej róży, główek zeschniętych jeżówek
... ale było fajnie razem podłubać
a takie chwile to ...te jedne z najcenniejszych, co ?

Tak wspólne chwile zasze są magiczne, dzieci tak szybko rosną

ciekawam tego waszego różańca bo świetny to pomysł,

Babka- a tam zachwyca zaraz
A trawy i owszem przecudne są, bardzo je lubimy

Ana- już zaczynają się puszyć hihihihi , choć najbardziej lubię gracki takie zielone niekwitnące
Masz racje, że z takimi rodzicami (czyt.mamusią) to można oszaleć, aczkolwiek konkursy to specjalność młodego, żadnego nie przepuści
W zeszłym roku to zapisał się na konkurs recytatorki i kazał się wiersza uczyć (to zerówka była) wiersz sobie sam wybrał w necie: „Kurcze blade” Wandy Chotomskiej. Recytował pięknie.


MałaMi- ja ci dam nie lubię, nono tyty, ja Cię za to bardzo lubię! A co! Wolno mi!


Olu - gracki te jedyne miskanty u mnie.

Noemi- zawstydzsz mnie. Acz miłe to bardzo.

Jolas- czaruję bom czarownica, to wiadome jest. A sprzęt mamy Nikon.

Magnolio- szkoda że znów nie udało się nam poznać i spotkać, ubolewam nad tym bardzo. Może innym razem się wreszcie powiedzie.
Mała ciężko się klimatyzuje w przedszkolu. Rozpacz mnie ogarnia czarna, a natłok obowiązków przygniata.
Nawet na ogród nie mam czasu zerknąć.


Kamsaja- możesz się tak miło powtarzać do znudzenia


Bdn- syna ma 7 a mała 2 latka za miesiąc

Aage- całuski śle.



Wieloszka-
doświadczenia z jarzmianką, mam małe bo pierwszy sezon u mnie, kwitnie baaardzo długo i nie choruje , ale niektóre kępy mi się kładły a niektóre nie.nie wiem do czego to zależy. Jeszcze kwitnie. Ja mam wsadzone ot tak prosto w ziemię ale ponoć kocha kompost i dostęp powietrza do korzeni.
Rozplenice – nie pamiętam musiałabym szukać w wiosennych zdjęciach .

Pszczółko- obiedka, jest bardzo ładna, w sumie lubię ją, u mnie w tym roku jest trochę połamana bo ona jest bardzo delikatna łatwo ja złamać przechodząc a że się mocno koło nich kręciłam to sobie sama szkód narobiłam , w przyszłym roku będę mądrzejsza.
I już jest pocieniała więc nei cieszy tak bardzo ale wiosną jest tak energetyzująco zielona soczysta, i ma bardzo ładne kwiatostany takie płaskie jak odprasowane.
Nadaje się na suche bukiety.

Gabisia- a kopiuj proszę no problem.

Gabisia napisał(a)

Skopiowałam sobie zdjęcie tych cudnych sówek na gałęzi na zaś
Ogród bajkowy!

A ja skopiowałam wczoraj na pracę do szkoły

trzymaj się Kochana. Zobaczmy się napewno, napewno.....

Dawno już oglądałam, ale dopiero dziś ujawniam swój zachwyt .

Kochane


Do poczytania: http://terapiasokami.pl/sok-z-pokrzywy-dzialanie-lecznicze