Jabłonki ( i większość owocowych) nie mają inwazyjnych korzeni. Dlatego przy domu proponuję je. Jesli ptaki nie objedzą, to i na nalewkę owocki wykorzystasz. Pyszna jest

Nie bierz z ciemnymi liśćmi, weź np. Olę (albo Ewy Pszczelarni podpytaj, bo doskonale rozeznana w pokroju i odmianach jabłonek rajskich). Ciemne liście łatwiej łapią mączniaka.
Latem możesz przycinać i formować koronę. Nie wiosną, bo będzie bardzo wilki wypuszczać, a nie o to chodzi w utrzymaniu kształtnych drzewek.
Róża np. Lupo jest bardzo zdrowa i wytrzymała. Ma zimą owocki. Pewien specjalista różany twierdzi, że róże najbardziej lubią bardzo obfite podlanie raz w tygodniu, albo i raz na dwa tygodnie. Nie częściej. Do tego np. stipa lub sesleria jesienna o ładnym, energetycznym kolorze. Można szałwię niską, kępowa dodać.
Ja bym postawiła na 3, maksimum 5 gatunków w donicy. Tak by nie zapchać misz-maszem. Takie "ograniczone" gatunkowo rabaty są zawsze eleganckie.
Cebulowe do wszystkiego pasują i są "oczywistą-oczywistością"
Na jakie kolory stawiasz?
I jeszcze jedna rzecz: jesli chcesz tczcinniki w ogrodzie to absolutnie zrezygnuj z berberysów, bo trawy od berberysów łapią rdzę (alellopatia)