To ja też czekam na twoją.

Tegoroczna stipa, im dłużej siedzi w ziemi, tym jest większa. Tą sadziłam do gruntu ok. 10 maja. Piękna. I pomyśleć, że to było jedno źdźbło


A tą sadziłam niedawno. Dłużej była w doniczkach. Z tego samego chowu, a jaka różnica

Tosiu, wejściowa bardzo ładnie wyszła. Mniej czasami znaczy więcej.

Aniu, pokazywałaś już swoją werbenkę? moja jest w skali micro

Tegoroczna stipa, im dłużej siedzi w ziemi, tym jest większa. Tą sadziłam do gruntu ok. 10 maja. Piękna. I pomyśleć, że to było jedno źdźbło

Ładne zakupy. Ja łubin lubię. Posadziłam z miskantem. Lubię to połączenie. Drugi wariant jest taki elegancki i trzmieliny powtarzają kolor z miskantem. Pozdrawiam Gosiu.
Ps. Wstawiłam dla ciebie fotki mojej stipy. 10 maja pierwsza wsadzona, druga niedawno, dużo mniejsza..

Nigry są świetne i będzie bardzo pasować w tym miejscu, co do kłosówki to mam i powiem jak Iwk4, że jest ona bardzo ekspansywna co nie znaczy, że nie da się jej upilnować w ryzach, ja tam swoją tarmuszę non stop i rośnie tak jak ja chcę Podoba mi się w niej ta jasność na tle zieleni, mało jest takich białych roślinek. Pod wisienkę nie wiem, chyba raczej się nie nadaje, tam powinna być jakaś zwiewna, lekka trawa, przecież to takie romantyczne miejsce będzie
Zdecydowałaś już co na schodach będzie rosło, coś czytałam o karmniku mi się podoba ten zielony i fajnie by tam wyglądał

Wiecie co? Blondynką nie jestem, ale dziś narobiłam sobie dodatkowej roboty.
Postanowiłam rozrobić miksturę na mszyce:
Mszyca , mączniak :1 i 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej, 1 łyżeczka oleju jadalnego 0,5łyżeczki płynu do mycia naczyń 0,5 szkl. octu na 4 litry wody .Pryskać 1 raz w tygodniu ...
Baniaczek był zajęty (ten 10 litrowy), M pryskał starą miksturą śliwkę.
Wzięłam więc garnuszek 2-litrowy w kuchni, wsypałam sodę do wody, dodałam resztę składników.potem chciałam wodę dodać już w baniaczku. Wszystko było dobrze do czasu wlania ostu, bo potem musiałam łapać całą miksturę z podłogi, tak zaczęło szumować. Drugą zrobiłam już na zewnątrz, prosto do dużego baniaczka.
Popryskałam i jutro sobie pooglądam skuteczność. Nie jestem pewna tylko tego oleju, żeby słońce nie przypaliło listków, bo olej może zadziałać, jak soczewka. Może bez oleju robić? Choć małą łyżeczka na 4 litry wody, to kropla w morzu (powiedzmy)

Wczoraj chciałam odpisać, ale z wczoraj zrobiło się dziś, padłam

Wczoraj w którymś wątku czytałam, że płyn do naczyń ma zneutralizować olej, czy jakoś tak

Wlazłam do swojej imienniczki i co?

Wyrwało mnie z kapci!

Zaznaczam wątek do wieczornego poczytania, bo się zachwyciłam

Pozdrawiam i życzę zdrówka wszystkim!!!

????? nie czytałam,nie słyszałam...mmm